Prezydent miasta Andrzej Pałucki oraz lekarze weterynarii uspokajają: Włocławek jest wolny od tej choroby. Na wczorajszym posiedzeniu uzgodniono metody wsparcia ze strony służb weterynaryjnych, komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w czynnościach dezynfekcji obiektów oraz przygotowaniu śluz drogowych, jeśli zajdzie taka potrzeba. Ustalono, że martwe ptaki będą podejmowane przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej „Saniko”, a następnie kierowane do utylizacji. Wydział Zarządzania Kryzysowego, Ochrony Ludności i Spraw Obronnych UM jest w stałym kontakcie z firmami wyspecjalizowanymi w prowadzeniu dezynfekcji, dezynsekcji i deratyzacji. Wydział Oświaty, Sportu i Turystyki UM przekaże szkołom ulotki z zaleceniami, jakie należy stosować, by ustrzec się przed zagrożeniem. Służby kryzysowe i weterynaryjne podkreślają jednak: ptasia grypa jest chorobą ptaków, nie ludzi. W Polsce nie istnieje zwyczaj spożywania surowego mięsa drobiowego, a tylko takie stanowi zagrożenie. Sytuacja we Włocławku jest na bieżąco monitorowana; Sanepid kontroluje zapasy żywności w sklepach i zapewnia, że mięso i przetwory drobiowe są bezpieczne. W ramach działań przeciwko ptasiej grypie został przygotowany zapas materiałów niezbędnych do budowy śluz. Przypominamy, że na terenie Polski obowiązuje zakaz organizowania targów, pokazów i wystaw z udziałem ptaków, a hodowcy winni trzymać drób w zamknięciu.