Antysemickie żarty i 17-latek wymachujący nożem
Do niebezpiecznej sytuacji doszło wczoraj na ulicy 3 Maja. Strażnicy patrolując ulice włocławskiego Śródmieścia, dostrzegli kilkuosobową grupę ludzi, jeden z mężczyzn opowiadał ksenofobiczne i antysemickie dowcipy, drugi zaś zaczął wymachiwać nożem w kierunku municypalnych.
W poniedziałek około godziny 21:00 strażnicy miejscy realizujący służbę patrolową w rejonie ulicy 3 Maja dostrzegli kilkuosobową grupę osób. Wśród zgromadzonych 32-latek bardzo głośno opowiadał publicznie dowcip o podłożu ksenofobicznym i antysemickim, wzbudzając aplauz słuchających. Municypalni uznając, że mogło dojść do popełnienia czynu karalnego polegającego na publicznym znieważeniu grupy ludności, albo osoby z powodu jej przynależności etnicznej podjęli czynności służbowe wobec mężczyzny w celu ustalenia jego tożsamości, " żartowniś" nie podporządkował się poleceniom strażników.
W tym samym czasie 17- latek stojący w tej samej grupie zaczął ostentacyjnie wymachiwać nożem, mężczyzna został obezwładniony, a nóż niezwłocznie odebrany przez strażników miejskich. Sytuacja na miejscu zdarzenia stawała się coraz bardziej niebezpieczna, grupa ludzi była coraz bardziej agresywna i dochodziły coraz to nowe osoby. Strażnicy wezwali dodatkowy patrol straży miejskiej i policji.
W konsekwencji działań podjętych przez municypalnych obaj mężczyźni zostali przewiezieni do Komendy Miejskiej Policji i przekazani do dalszych czynności służbowych. 17- latek został odebrany przez matkę. Strażnicy w miarę posiadanych sił i środków wzmogą służby patrolowe w rejonie ulicy 3 Maja oraz ulic przyległych.