Wczoraj około godziny 11.00, do posterunku policji w Dobrzyniu nad Wisłą jeden z mieszkańców przywiózł przemoczonego i wychłodzonego 28-latka, którego znalazł na brzegu Wisły. Do czasu przybycia służb medycznych policjanci zajęli się mężczyzną starając się odwrócić objawy hipotermii. Został przetransportowany śmigłowcem ratowniczym do płockiego szpitala.
Mieszkaniec powiatu włocławskiego powiedział mundurowym, że łowił ryby ze znajomym w okolicy Dobiegniewa, po włocławskiej stronie Wisły. Gdy łódź wywróciły fale oboje znaleźli się w lodowatej wodzie. Po wynurzeniu się mężczyzna zobaczył jak znajomego, który trzymał się łodzi znosi silny prąd. Z trudem udało mu się dotrzeć do brzegu, gdzie został zauważony.
Policjanci o zaistniałej sytuacji natychmiast zawiadomili strażaków i kolegów z Włocławka, którzy dysponują łodziami. Rozpoczęła się akcja poszukiwawczo-ratownicza, w której czas był decydujący ze względu na temperaturę wody i silny prąd rzeki. Po pewnym czasie udało się odnaleźć i wyciągnąć z wody 57-letniego mieszkańca Włocławka. Mundurowi, mimo trudnych warunków od razu podjęli czynności resuscytacyjne. Służby medyczne, czekające na brzegu, natychmiast zabrały mężczyznę do szpitala – niestety nie udało się go uratować.