Z korespondencji z ZUS przedsiębiorca dowie się, w jakiej wysokości wpłacił w ubiegłym roku składki na swój indywidualny rachunek, jakie należności zostały z nich pokryte. Najważniejsza dla przedsiębiorców jest informacja czy jego konto jest rozliczone na tzw. „zero”, czy też występuje nadpłata lub niedopłata. 

Korespondencja zawiera ważne informacje, warto, zatem uważnie ją przeczytać. List z ZUS-u nie jest żadnym wezwaniem do zapłaty, a jedynie informacją o stanie konta na koniec grudnia 2018 r. 

Gdy przedsiębiorca stwierdzi, że na koncie jest zadłużenie albo nadpłata, może podjąć od razu odpowiednie działania. Przy niewielkich kwotach przedsiębiorcy mogą je skorygować powiększając lub pomniejszając najbliższy przelew. Przy wyższych niedopłatach trzeba zdawać sobie sprawę z konieczności doliczenia odsetek, do czego pomocny jest kalkulator na stronie zus.pl. Jeżeli przedsiębiorca nie jest w stanie jedną wpłatą spłacić zaległości, to warto zwrócić się o pomoc do doradców do spraw ulg i umorzeń, którzy pomogą przy wyborze sposobu spłaty zadłużenia. Z kolei w sprawie wyższych nadpłat płatnik składek może wystąpić o ich zwrot.

Informacja dotycząca salda rozliczenia konta dostępna jest także na Platformie Usług Elektronicznych (PUE ZUS). Dzięki temu płatnik zawsze może sprawdzić, jakie ma saldo na koniec miesiąca czy inny, wskazany przez siebie dzień. Informacja o stanie rozliczeń z ZUS będzie przesyłana przedsiębiorcom każdego roku.

Akcja informacyjna wynika ze zmiany zasad opłacania i rozliczania składek. Możliwość przedstawienia przedsiębiorcom stanu bieżących rozliczeń składkowych to efekt wprowadzonego  w ubiegłym roku projektu e-składki, czyli indywidualnych numerów rachunków składkowych dla każdego płatnika składek. 

Dziś przedsiębiorca zamiast trzech lub czterech przelewów dokonuje jednej tylko płatności, a Zakład sam rozdziela wpłaty na poszczególne ubezpieczenia i fundusze. W pierwszej kolejności wpłaty pokrywają najstarsze należności, co zatrzymuje narastanie odsetek za zwłokę. Wprowadzenie e-składki zmobilizowało przedsiębiorców do terminowych wpłat, co istotnie zmniejszyło liczbę dłużników w ZUS.