W obecnej perspektywie Unii Europejskiej 2014-2020 polskie samorządy mają szansę pozyskania dużych środków na inwestycje i projekty miękkie, dzięki którym zdegradowane obszary staną się dobrymi miejscami do życia, pracy, nauki i zarabiania pieniędzy. Łącznie w całym kraju na same tylko inwestycje w tej dziedzinie jest do wzięcia blisko 5,5 mld złotych. Aby po nie sięgnąć trzeba stworzyć lokalne strategie rewitalizacyjne.
Z raportu Grant Thornton wynika, że na stworzenie i przyjęcie takich strategii zdecydowało się na razie mniej niż 60 procent gmin w Polsce. W Kujawsko-Pomorskiem - ponad 80 proc. Gotowe programy ma obecnie 117 ze 144 gmin naszego województwa. Jesteśmy tu cztery razy lepsi niż ostatnie w rankingu województwo pomorskie, w którym programy rewitalizacyjne stworzyło tylko nieco więcej niż 20% miast i gmin. Jesteśmy też trzecim najlepszym województwem jeśli chodzi o przyspieszenie działań w tej sferze w ostatnim czasie. Ubiegły rok był czasem wysypu gminnych programów rewitalizacyjnych – przyrost rok do roku wyniósł w Kujawsko-Pomorskiem 350 procent.
Pierwsze miejsce w rankingu to efekt aktywności naszych gmin i aktywności samorządu województwa – podkreśla marszałek Piotr Całbecki - Na realizację gminnych programów rewitalizacyjnych przeznaczamy w naszym RPO specjalną pulę środków, mamy też do dyspozycji dodatkowe narzędzie w postaci mechanizmu RLKS (rozwój lokalny kierowany przez społeczność).
Chęć opracowania własnego programu rewitalizacji zgłosiło 128 ze 144 naszych gmin. 117 (90%) z tych dokumentów zostało już zaakceptowanych przez zarząd województwa.