Ukradł rower, ale został zatrzymany przez przechodniów
Dzięki postawie zgłaszającej i przechodniów sprawca usiłowania kradzieży roweru spod sklepu został zatrzymany. 21-latek trafił do policyjnego aresztu, a na drugi dzień usłyszał w prokuraturze zarzuty dotyczące usiłowania kradzieży.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 19 na osiedlu Południe we Włocławku. Dyżurny został powiadomiony o szarpaninie osób na jednej z ulic osiedla. Po dotarciu mundurowi ustalili co było powodem kłótni kobiety i mężczyzny. Z relacji wynikało, że do kobiety kilkanaście minut wcześniej zadzwonił syn informując o próbie kradzieży jego roweru przed sklepem. Kiedy kobieta przyjechała w rejon zdarzenia wspólnie z synem zauważyli przy jednej z ulic sprawcę, którego wraz z innymi przechodniami ujęli uniemożliwiając mu oddalenie się przed przyjazdem powiadomionych mundurowych.
Zatrzymany 21-latek został przewieziony do komendy, gdzie trafił do policyjnej celi do wyjaśnienia sprawy. Badanie trzeźwości wykazało, że miał on ponad 1 promil alkoholu w organizmie. Policjanci pracując nad sprawa ustalili, że 14-latek pozostawił rower przed sklepem i w pewnym momencie zaważył mężczyznę wsiadającego na jego rower. Natychmiast chłopak wybiegł z sklepu i po odebraniu roweru mężczyźnie oraz krótkiej szarpaninie sprawca oddalił się pozostawiając rower. Poszkodowany o całej sytuacji powiadomił matkę i to dzięki jej postawie oraz innych przechodniów 21-latek został zatrzymany przez policjantów. Mundurowi ustalili, że podczas ujęcia sprawca zaczął się z nią szarpań naruszając jej nietykalność, a także używał wobec niej słów wulgarnych i obelżywych.
W czwartek mając cały materiał w sprawie włocławscy policjanci doprowadzili 21-latka do prokuratury, gdzie usłyszał on zarzuty związane z popełnionymi przestępstwami na terenie Włocławka. Wobec mężczyzny, któremu może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności zastosowano dozór policyjny, musi stawiać się na komendzie trzy razy w tygodniu.