Po pijanemu zabił rowerzystę, grozi mu 12 lat odsiadki
Na dwa miesiące do tymczasowego aresztu trafił 46-letni kierowca, który w niedzielę po pijanemu spowodował wypadek. Potrącony rowerzysta zmarł w szpitalu. Sprawcy za popełnione przestępstwo grozi do dwunastu lat pozbawienia wolności.
Do wypadku doszło w niedzielę około godziny 13.00 w miejscowości Wola Nakonowska. Kierowca mercedesa potrącił rowerzystę i nie udzielając pomocy poszkodowanemu oddalił się pieszo z miejsca wypadku, a świadkowie powiadomili służby i udzielali pomocy poszkodowanemu rowerzyście. 54-letni mieszkaniec gminy Kowal trafił do szpitala, gdzie pomimo udzielonej pomocy zmarł po kilku godzinach. Policjanci szybko odnaleźli 46-latka w miejscu zamieszkania. Po sprawdzeniu jego stanu trzeźwości okazało się, iż mężczyzna ma ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. Do wyjaśnienia sprawy mundurowi zatrzymali zarówno jego, jak i 22-letnią pasażerkę auta, która także była nietrzeźwa. Przeprowadzone postępowanie pozwoliło ustalić, że to 46-latek kierował mercedesem.
We wtorek policjanci mając wiedzę co do sprawcy doprowadzili zatrzymanego mężczyznę do prokuratury, gdzie usłyszał on zarzut dotyczący spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc w stanie nietrzeźwości. Na wniosek śledczych sąd zadecydował, że najbliższe dwa miesiące 46-latek spędzi w areszcie tymczasowym. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym będąc pod wpływem alkoholu sprawcom grozi do 12 lat pozbawienia wolności.