W toku postępowania likwidacyjnego przed Zakładem Ubezpieczeń, pełnomocnik niejednokrotnie otrzymuje propozycję ugody. Co oznacza to dla osoby poszkodowanej? Propozycja ugody, zawiera dopłatę do przyznanej dotychczas kwoty bezspornej (tj. pierwsza decyzja w sprawie), w zamian za zrzeczenie się przez osobę poszkodowaną prawa do dalszego dochodzenia roszczeń, wobec tego Ubezpieczyciela. Reasumując, osoba poszkodowana otrzymuje dodatkową kwotę świadczenia pieniężnego, niemniej w przyszłości nie będzie ona mogła wystąpić do sądu ponownie ze swoimi roszczeniami, wobec Zakładu Ubezpieczeń powołując się na te same okoliczności, przy udziale tych samych dokumentów medycznych, zdjęć, oświadczeń itp., jeżeli nie ujawniła się nowa szkoda/krzywda.
Na marginesie, jedynie ujawnienie się nowej krzywdy, nieznanej stronie w chwili zawarcia ugody przedsądowej, może stanowić podstawę do jej wzruszenia i umożliwić dalsze dochodzenie roszczeń, w związku z danym zdarzeniem odszkodowawczym. W praktyce, jest to jednak trudny proces, a jego szanse powodzenia nie zawsze są na tyle wysokie i optymistyczne, jak mogłoby się wydawać Poszkodowanemu.
Ugoda stanowi niewątpliwie kompromisowe zakończenie sporu, którego źródłem są odmienne oczekiwania, co do kwoty żądanej przez Poszkodowanego, a wypłaconej przez Zakład Ubezpieczeń. Polubowne rozwiązanie, skraca okres prowadzenia postępowania odszkodowawczego i minimalizuje potencjalne koszty z tym związane. Niemniej, czy zawsze warto zawierać ugodę? Zdecydowanie, osoba poszkodowana powinna rozważyć wszelkie okoliczności swojej sprawy np. czy po dacie zawarcia ugody, kontynuowałaby leczenie, w tym leczenie operacyjne, podjęta zostałaby rehabilitacja, generująca wysokie koszty, a rokowania co do dalszego zdrowia i sprawności ruchowej byłyby niepewne- w takim wypadku, dla własnego dobra, osoba poszkodowana powinna zastanowić się, czy nie lepszym rozwiązaniem jest kontynuowanie sprawy i konsekwentne dążenie do wyegzekwowania świadczenia, nawet za pośrednictwem sądu. W sytuacji zaś, gdy osoba poszkodowana zakończyła proces leczenia po wypadku, nie odczuwa negatywnych jego następstw na zdrowiu, nie jest zobligowana do ponoszenia uciążliwych kosztów leczenia, zawarcie ugody, może stanowić korzystne rozwiązanie.
Niewątpliwie, pomocna w tym zakresie jest opinia profesjonalnego pełnomocnika. Zasadne jest przed zawarciem potencjalnej ugody, ustalenie które z proponowanych rozwiązań- czy sąd, czy ugoda- jest korzystniejsze dla osoby poszkodowanej i które to rozwiązanie, umożliwi uzyskanie wyższego odszkodowania/ zadośćuczynienia na jej rzecz.
Przed podjęciem ostatecznej decyzji, warto jednak zasięgnąć opinii lekarza prowadzącego oraz według własnej oceny rozważyć, jakie skutki na zdrowiu wywołało dane zdarzenie szkodowe i czy potencjalnie w chwili zawarcia ugody nadal byłyby odczuwalne.
aplikant radcowski Patrycja Maciejczak