Pierwszego z nich policjanci zatrzymali w piątek około godz. 18.30 na ul. Starodębskiej. Wówczas to uwagę mundurowych zwrócił nietypowy styl jazdy fiata, dlatego postanowili przeprowadzić kontrolę drogową. Za kierownicą siedział 25-latek, od którego wyczuli woń alkoholu. Badanie stanu trzeźwości potwierdziło, że kierowca jest nietrzeźwy, miał w organizmie promil alkoholu.
Tego samego dnia, przed godziną 21.00 mundurowi namierzyli kolejnego nietrzeźwego kierującego, tym razem w Choceniu. Badanie stanu trzeźwości wykazało u 36-letniego kierowcy audi ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Ponadto okazało się, że nie ma on uprawnień do kierowania pojazdami, za co ukarany został mandatem karnym. Kolejny mandat policjanci nałożyli na kierowcę z powodu nieprawidłowego stanu technicznego pojazdu, skutkowało to również zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego.
Niechlubnym rekordzistą w gronie zatrzymanych w weekend nietrzeźwych kierujących był 30-latek ze skody. W niedzielę przed godziną 2.00 w nocy policjanci postanowili przeprowadzić kontrolę drogową po tym jak zauważyli nietypowy styl jazdy auta poruszającego się ulicą Okrzei. Ich przypuszczenia okazały się słuszne, urządzenie wykazało, że 30-letni kierujący ma w organizmie blisko trzy promile alkoholu.
Tego samego dnia około południa, policjanci patrolujący Śródmieście zostali powiadomieni przez świadków o tym, że kierujący oplem może być nietrzeźwy. Mundurowi zastali za kierownicą 69-latka, u którego badanie urządzeniem do sprawdzania trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zatrzymania kolejnego nietrzeźwego kierującego również przyczynili się świadkowie. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę około godziny 18.00 na terenie gminy Kowal. Wówczas to osoby jadące autem zauważyły na drodze niebezpieczne manewry skody, która gwałtownie zmieniała pasy ruchu i wjeżdżała na pobocze. O swoich spostrzeżeniach powiadomili mundurowych, którzy następnie zatrzymali kierującego. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 62-letni kierowca skody miał w organizmie blisko dwa promile alkoholu.
Kierowcy, którzy zignorowali przepisy i zdecydowali się prowadzić auta po pijanemu, muszą teraz liczyć się z konsekwencjami prawnymi takiego nieodpowiedzialnego zachowania. Grozi im do 2 lat pozbawienia wolności, utracili też prawa jazdy.