Do dyżurnego lipnowskiej jednostki wpłynęła informacja, że granatowym chryslerem może jechać nietrzeźwy kierowca. Wysłany w okolice ulicy 22 Stycznia patrol prewencji miał sprawdzić tę informację. Gdy policjanci zauważyli pojazd odpowiadający zgłoszeniu włączyli sygnały uprzywilejowania w radiowozie, aby zatrzymać kierującego do kontroli drogowej. Siedzący za kierownicą mężczyzna nie tylko nie wykonał polecenia zatrzymania pojazdu, ale przyspieszył i rozpoczął ucieczkę przed funkcjonariuszami.
Policjanci zgłosili dyżurnemu pościg za pojazdem. Po przejechaniu paru kilometrów mężczyzna wysiadł z pojazdu i próbował uciekać pieszo, ale został zatrzymany przez mundurowych. Okazało się, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu uprawnienia do kierowania i dowód rejestracyjny auta.
Nieodpowiedzialny kierujący usłyszy dwa zarzuty karne. Pierwszy za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, a drugi za niezatrzymanie się do kontroli drogowej. Zgodnie z prawem za pierwszy grozi mu grzywna, pięciotysięczne świadczenie pieniężne, zakaz prowadzenia pojazdów i do 2 lat pozbawienia wolności. W związku z niewykonaniem wydawanego, za pomocą sygnałów świetlnych i dźwiękowych, polecenia zatrzymania pojazdu i kontynuowaniem jazdy mężczyzna może trafić do zakładu karnego, na co najmniej dwa miesiące, a nawet na pięć lat.