We wtorek po godzinie 17.00 włocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży, do jakiej miało dojść na dworcu kilkanaście minut wcześniej. Na miejsce skierowani zostali policyjni wywiadowcy, by ustalić okoliczności zdarzenia.
Okazało się, że pokrzywdzonym jest 29-latek, który zamierzał jechać do innego miasta i oczekiwał na transport. Zajęty rozmową przez telefon, nie zwracał dostatecznej uwagi na swój bagaż i nim zdołał się zorientować, torba podróżna zniknęła.
Policjanci ustalili rysopis sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania. Patrolując okolicę, zauważyli podobnie wyglądającego mężczyznę, dlatego postanowili z nim porozmawiać. Wtedy wyszło na jaw, że chowa pod kurtką laptop, który wcześniej wyjął ze skradzionego na dworcu bagażu. Z kolei torbę podróżną wraz ze znajdującą się w niej odzieżą wyrzucił w krzaki. Wkrótce i to mienie zostało odzyskane przez policjantów.
Funkcjonariusze zatrzymali 56-latka i przewieźli go do komendy, gdzie jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu za to kara do 5 lat pozbawienia wolności.