Do kradzieży doszło pod koniec sierpnia, ale dopiero teraz 28-latek powiadomił o tym fakcie mundurowych. Będąc w jednym ze sklepów zauważył sprawcę kradzieży (był to jego znajomy). Zawiadomił o tym mundurowych. Po krótkim czasie sprawca został zatrzymany. Przyznał się do kradzieży tego telefonu. Okazało się, że trafił on do lombardu. Aparat telefoniczny został odzyskany i wróci do rąk swego właściciela. Jak wyjaśnił 20-letni sprawca kradzieży zabrał telefon, bo zdenerwowało go to, że znajomy nie pozwolił wykonać mu z niego połączenia.