Treść przesłanego pisma:

(...) Widzimy w tym dużą szansę dla miasta Włocławka, które pod warunkiem aktywnego uczestnictwa w konsultacjach może wprowadzić ustawowy zapis dający możliwość przejęcia tamy włocławskiej wraz z elektrownią przez miasto dla celów zabezpieczenia społeczności włocławskiej (ok. 120 tys. ludzi) przed ewentualną katastrofą starej wysłużonej zapory, bezpieczeństwa ekologicznego, realizacji państwowej gospodarki wodnej i polityki ekologicznej. Byłaby to szansa na rozwój miasta.

Miasto posiada kompetentny zespół specjalistów od zarządzania produkcją i dystrybucją energii jakim jest Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej czy zespół specjalistów obsługujących elektrociepłownie wchodzącą w skład struktury ANWIL S.A. Po drugie przejęcie tamy jako składowego majątku miasta, umożliwi – w ramach polityki środowiskowej Unii Europejskiej – starania o fundusze na rozwój białej energetyki i ochrony środowiska (zabezpieczenie kryta Wisły).

Powiększenie majątku na rzecz skarbu miasta stwarza także pośrednio powiększenie możliwości kredytowych dla miasta, które w takim przypadku mogłyby się zwiększyć o kilkaset milionów złotych. Posiadanie największej elektrowni wodnej w Polsce daje dodatkowo szanse na zaistnienie naszego miasta w różnorodnych rankingach kreujących jego oblicze jako miasta produkującego czystą i stabilną energię co przyczynić się może do łatwiejszego pozyskiwania funduszy pochodzących z różnych źródeł na inwestycje w zakresie ekologicznej energii i pokrewnych branż, które przy udziale włocławskiej energii mogłyby się rozwijać i tworzyć nowe miejsca pracy.

Zwracamy się zatem do Pana z uprzejmą prośbą o podjęcie przygotowań do tych konsultacji.

Pozostajemy z poważaniem

Andrzej Giziński, Zbigniew Brenda, Jerzy Pietraszewski, Waldemar Nowakowski.


Jest to bardzo dobra inicjatywa, która może wspomóc i wzbogacić społeczeństwo Włocławka. W dużej mierze dzięki temu projektowi, miasto mogłoby się szybciej rozwijać, a co za tym idzie tworzyć nowe miejsca pracy lub wspomagać mniej rentownym zakładom bez potrzeby ich zadłużania.

Mając takie bogactwo "pod ręką" i możliwość przed jaka stawia nam jako miastu Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej (przedstawił strategię gospodarowania wodami do 2030 roku, z której wynika, że w przyjętym „wariancie I” zarządzanie akwenami będzie w rękach samorządów), byłoby ogromnym błędem ze strony władz, gdyby nie wzięły projektu pod uwagę i nie spróbowały przejąć tamy i elektrowni na rzecz samorządu Włocławka.

Miejmy nadzieję, że prezydent Andrzej Pałucki zainteresuje się pismem złożonym przez Włocławskie Forum Rozwoju i zasięgnie stosownych informacji wśród specjalistów w tej dziedzinie, co spowoduje, że w przyszłości największa elektrownia wodna będzie przynosiła dużą rentowność.