Batalia o Plac Wolności
W dniu dzisiejszym na Placu Wolności odbyła się konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości dotycząca planowanej na przełomie czerwca i lipca rewitalizacji. Wystąpienie PiSu było połączona z manifestacją właścicieli pobliskich firm, którzy wyrazili swój protest co do przebudowy centrum miasta.
Na konferencji prasowej Prawa i Sprawiedliwości udział wzięli również członkowie Włocławskiej Wspólnoty Samorządowej, Forum Rozwoju Włocławka i okoliczni przedsiębiorcy. Łącznie w pikiecie wzięło udział ponad 100 mieszkańców. Niektórzy z nich nawet nie wiedzieli, o co chodzi, gdyż przechodząc zatrzymywali się pytając: co się tutaj dzieje?
Rewitalizacja Placu Wolności zakłada:
- zmianę układu ruchu pojazdów;
- całkowicie z ruchu kołowego wyłączone zostaną ulice okalające plac – fragment od ul. Przechodniej do ul. Brzeskiej.- większy deptak;
- wybudowany zostanie tunel z przejściem dla pieszych;
To tylko niektóre z założeń rewitalizacji. Szczegółowe wytyczne dotyczące rewitalizacji Placu Wolności będą znane pod koniec kwietnia.
Włocławscy przedsiębiorcy, którzy mają swoje interesy w obrębie Placu Wolności są przeciwni jego rewitalizacji. Uważają, że rewitalizacja odbije się na nich, że będzie to przysłowiowy „gwóźdź do trumny” dla ich interesów przy aktualnym kryzysie gospodarczym. Właściciele firm zebrali ponad 200 podpisów pod protestem dotyczącym zmiany wyglądu Placu Wolności.
Problemu o jakim mówią przedsiębiorcy nie widzi Andrzej Pałucki. Prezydent wyraża chęci spotkania i rozmowy z przedsiębiorcami, w celu przedstawienia im swojego punktu widzenia. Prezydent uważa, że centrum Włocławka stanie się prawdziwą wizytówką miasta. Plac Wolności oraz przyległe ulice zostaną zmodernizowane i wzorem innych dużych miast, zostanie zbudowany deptak, który będzie doskonałym miejscem do spacerów i spotkań.
- Absolutnie nie było żadnej próby ze strony tych którzy dzisiaj protestowali, nie było podjęcia rozmów, czy dowiedzenia się jeżeli budzi cokolwiek wątpliwości. Przyznam, że po tych konsultacjach, które odbyły się w okresie letnim i po ich pozytywnym wyniku nie spodziewałem się takiego przebiegu działań. Tym bardziej, że nie było żadnych działań skierowanych w kierunku Ratusza, że coś budzi niepokój. - powiedział Andrzej Pałucki, prezydent miasta Włocławka.
- Pomysł prezydenta Andrzeja Pałuckiego zmierza do zmiany tego ładnego i tętniącego życiem Placu Wolności na wyłączony z ruchu, parkowania, z życia, bez dostępu do klientów plac rekreacyjny nie wiadomo, dla kogo. Wyłączając ten plac możemy się spodziewać, że przestanie on żyć tak jak stary rynek, bulwary, czy uliczki okalające. - powiedział Łukasz Zbonikowski.
Łukasz Zbonikowski uważa, że prezydent postanowił przebudować Plac Wolności bez jakichkolwiek uzgodnień, bez zgody Rady Miasta na taką inwestycję. Prawdopodobnie rewitalizacja będzie sfinansowana przez obligacje miasta, które zadłużą miasto i na które jak do tej pory nie wydano zgody. Poseł Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że nie jest rewitalizacja, a antyrewitalizacja w wykonaniu prezydenta miasta, który sprzyja dla rozwoju biznesu państwa Stanisławskich budujących centrum handlowe.
- Poprzez rewitalizacje nie będzie miejsca do parkowania na Placu Wolności, a jedyny parking będzie w centrum handlowym. Wniosek nasuwa się taki, że ktoś chce wyłączyć ruch po to, aby wszyscy parkowali pod nową galeria. - mówi poseł
Łukasz Zbonikowski publicznie pyta prezydenta, jakim prawem ogłosił przetarg na projektowanie i wykonanie rewitalizacji Placu Wolności.
- Zgodnie z informacjami z sejmiku woj. Kujawsko-Pomorskiego, który przyznaje środki na rewitalizację, mamy pewne informacje, że dopóki Rada Miasta nie zatwierdzi lokalnego programu rewitalizacji, żadna złotówka nie przyjdzie do Włocławka - dodaje Łukasz Zbonikowski.
- Włocławska Wspólnota Samorządowa uważa te plany związane z rewitalizacją za zbyteczne. Zbyteczne dlatego, że one nie poprawią tego miejsca, a napędzą klientów mocno reklamowanej Wzorcowni. Natomiast tutaj miasto umrze, mieliśmy plany żeby obniżyć tutaj czynsze dla drobnych przedsiębiorców, w tej części miasta. Praktycznie za ulicą Żabią jest Czeczenia, nikt tam praktycznie nie chce inwestować i zostawiać swoich pieniędzy. - powiedział Janusz Dębczyński
W sprawie rewitalizacji Placu Wolności mieszkańcy Włocławka są podzieleni. Jedni twierdzą, że ożywienie miasta (rewitalizacja) przyniesie tylko więcej problemów miastu, m.in. gorszą komunikację, wolniejszy rozwój prywatnych sklepików i więcej korków w centrum miasta. Zwolennicy natomiast uważają, że przyniesie to miastu same plusy: nastąpi ożywienie wśród osób spacerujących, zacznie w mieście funkcjonować nocne życie, Plac Wolności będzie ładniejszy i będzie przyciągał ludzi.
Zdjęcia do artykułu: