Wszystko rozegrało się krótko przed godz. 19:00 w Łochocinie, na drodze krajowej nr 67. Tam policjanci lipnowskiej „drogówki” pełniąc służbę z wideorejestratorem zatrzymali do kontroli opla astrę, w którym kierowca i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Podczas sprawdzania dokumentów policjant wyczuł od kierowcy alkohol. Badanie alkometrem wykazało, że nie jest trzeźwy, miał w organizmie 0,56 promila alkoholu.

27 – latek z powiatu częstochowskiego jak usłyszał od policjanta, że za jazdę po pijanemu zatrzymuje mu prawo jazdy, zaczął usilnie nakłaniać mundurowych, „aby się dogadali”, proponując w zamian najpierw tysiąc, a potem 2 tysiące złotych. Nie przemówiły do niego argumenty stanowczej odmowy, ani ostrzeżenia funkcjonariuszy o konsekwencjach korupcyjnej propozycji. Wtedy usłyszał, że właśnie popełnił drugie przestępstwo i teraz odpowie za oba oraz popełnione wykroczenie. Został zatrzymany w policyjnym areszcie do dyspozycji prokuratora. Pasażer opla astry został zwolniony po ukaraniu mandatem, za brak zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Za przestępstwo korupcyjne można spędzić w więzieniu nawet 10 lat.