Uchybienia na al. Królowej Jadwigi
Drugą ekspertyzę dotyczącą stanu al. Królowej Jadwigi wraz z projektem remontu istniejącej konstrukcji nawierzchni wykonało Biuro Projektów „Highway” z Gdańska. Z dokumentu wynika, iż „krótko po oddaniu do eksploatacji zauważono osiadanie i szybko postępującą degradację konstrukcji nawierzchni na prawym pasie jezdni południowej.
Degradacja obejmuje odcinek ok. 100 mb. Biuro projektowe, w celu ustalenia przyczyn tak szybkiej degradacji konstrukcji nawierzchni wykonało szereg badań oraz analizę dokumentacji projektowej. Według wykonawcy ekspertyzy istniejąca konstrukcja nawierzchni zgodnie z projektem powinna posiadać grubość 57 cm, w tym 25 cm warstw asfaltowych. Tylko w jednym z dziewięciu nawierconych otworów stwierdzono występowanie pełnej grubości warstw asfaltowych! Wszystkie odwierty wykonane w miejscu występowania uszkodzenia jezdni wykazały zmniejszoną grubość warstw bitumicznych prawie o 50%. Okazało się, że brakuje podbudowy, warstwy bitumiczne ułożone są bezpośrednio na warstwie piasku. Na podstawie analizy raportu ustalono, że na etapie budowy natrafiono na występujące w podłożu grunty organiczne. W ramach robót dodatkowych wymieniono grunty organiczne na głębokości od 1 do 3 metrów. Właśnie w miejscu, gdzie dokonano wymiany gruntów zapada się jezdnia.
W ekspertyzie zaznaczono, iż zasięg oraz głębokość wymiany słabych gruntów były niewystarczające, gdyż w jednym z odwiertów ustalono, że wymieniono grunt, ale tylko na głębokości 1 m. W analizie przyczyn powstania zniszczeń czytamy: „- Wykonanie konstrukcji nawierzchni niezgodne z projektem. - W przypadku posadowienia warstw bitumicznych bezpośrednio na podłożu piaszczystym należy stwierdzić rażące odstępstwo od zasad sztuki budowlanej. - Zagęszczenie podłoża niezgodne z normą na roboty ziemne. - Zbyt mały zasięg wymiany gruntów, w związku z tym miejscami nawierzchnia została wykonana na gruntach nienośnych”. Autor analizy przypuszcza, że zniszczenia spowodowane są głównie zmniejszoną grubością konstrukcji nawierzchni oraz źle zagęszczonym gruntem w podłożu. Biuro Projektowe z Gdańska, w projekcie remontu podkreśla, iż na całej szerokości istniejącej konstrukcji nawierzchni oraz fragmentu 4 m pobocza należy wymienić grunt na średnią głębokość 3,5 m.
Przypomnijmy, iż pierwszą ekspertyzę wykonał Instytut Badawczy Dróg i Mostów z Warszawy - dotyczyła ona stanu wiaduktu pod torami kolejowymi. Dokument ten potwierdził, iż nie zastosowano odpowiedniej staranności podczas budowy tunelu pod torami kolejowymi poprzez brak odpowiedniej izolacji przeciwwodnej, co obniżyło trwałość konstrukcji. Ze względu na wadliwe wykonanie tej inwestycji Włocławkowi może grozić utrata środków unijnych, które zostały przeznaczone na jej realizację. Jest to kwota 13 mln zł.
Cała inwestycja kosztowała prawie 31 mln zł, czyli jeden kilometr drogi kosztował ok. 10 mln zł. Pod koniec czerwca Prezydent Włocławka zwrócił się do Prokuratury Rejonowej we Włocławku z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania, celem zbadania czy przy budowie al. Królowej Jadwigi - inwestycji realizowanej w latach 2004-2005 - doszło do popełnienia przestępstwa. Prezydent Andrzej Pałucki podkreśla w dokumencie, iż uprawdopodobnione jest dopuszczenie do wydatkowania środków publicznych, w tym pomocowych z Unii Europejskiej, w sposób niezgodny z obowiązującym prawem. Inwestycja pod nazwą „Trasa tranzytowa we Włocławku - budowa al. Królowej Jadwigi na odcinku od ul. Chopina do skrzyżowania z ul. Kruszyńską" współfinansowana była ze środków Unii Europejskiej w ramach programu PHARE 2001 „Spójność Społeczno-Gospodarcza". Wykonawcą była firma Necso Entrecanales Cubiertas S.A z siedzibą w Madrycie (Hiszpania) przy udziale partnera polskiego - Mostostal Warszawa S.A z siedzibą w Warszawie. Zadanie to obejmowało budowę dwupasmowej drogi wraz z przejściem pod torami kolejowymi zgodnie z opracowanym w 2002 roku projektem technicznym wykonanym przez firmę DROMOS z Łodzi. Funkcję inżyniera kontraktu, zgodnie z wymaganiami FIDIC, pełniła wyłoniona w 2003 roku, w drodze przetargu publicznego firma Ekocentrum/Jacobs GIBB z Wrocławia.