O zwolnienie z kontraktu prosił sam zawodnik, niezadowolony ze zbyt małej ilości minut na parkiecie. Szkoleniowiec włocławian natomiast jest zadowolony z takiego obrotu sprawy, gdyż nie jest zbytnio zadowolony z postawy Amerykanina. – Mike to bardzo utalentowany rozgrywający, jednak okazało się, że potrzebuje dużo czasu na aklimatyzację i zapoznanie się z europejską koszykówką. W mojej drużynie nie mógł konkurować z reprezentantem Polski Krzysztofem Szubargą i chyba stanie się lepiej, jeśli będzie podnosił swoje umiejętności w jakimś innym zespole – powiedział na oficjalnej stronie drużyny trener Igor Griszczuk.

Dwanaście minut spędzanych na parkiecie i średnie na poziomie 3,5 pkt., 1,5 zb. i 1,7 as. niewiele wnosiły do gry Anwilu. Dlatego klub przystał na rozwiązanie kontraktu zaproponowane przez zawodnika. Władze WTK zapowiadają poszukiwania nowego rozgrywającego.