Anwil vs. Stalówka…
W sobotę we włocławskiej Hali Mistrzów rywalem Rottweilerów, będzie drużyna Stal Stalowa Wola. Początek spotkania godzina 18.00.
W 13. kolejce Polskiej Ligi Koszykówki zespół Anwilu Włocławek podejmie we własnej hali drużynę Stali Stalowa Wola. W składzie gości znajduje się Tomasz Andrzejewski, który świętował z Anwilem zdobycie mistrzostwa Polski w sezonie 02/03, Marek Miszczuk, który miał okazję grać w ekipie z Włocławka w sezonie 03/04, Michał Gabiński, którego Anwil miał prawo zatrzymać na mocy obowiązującego długoterminowego kontraktu na obecny sezon, Jacek Jarecki na początku obecnego sezonu był łączony z Anwilem w kontekście ewentualnego transferu jednak po opuszczeniu Polpharmy ostatecznie wylądował w zespole Stali oraz Michał Wołoszyn brat… grającego w Anwilu Bartłomieja Wołoszyna, dla którego mecz zapewne będzie wyjątkowy nie tyle w przypadku rywalizacji z Michałem, lecz dlatego, że Bartek jest wychowankiem Stali.
Liderem przyjezdnej drużyny jest Amerykanin Jerryd Loyd, o którym można powiedzieć człowiek orkiestra - rzuca, zbiera i asystuje. W ostatniej kolejce przeciwko Czarnym Słupsk był bliski osiągnięcie triple-double notując statystyki na poziomie 18 pkt, 10 zb, 9 as. Loyd wspierany pod koszem przez Miszczuka (13pkt , 6 zb.) i Gabińskiego (10pkt , 6 zb) oraz na skrzydłach przez Davida Godbolda (10 pkt i 3 zb.) i Michała Wołoszyna(10pkt) może sprawić zawodnikom Anwilu dużo problemów. Mankamentem drużyny prowadzonej przez Bogdana Pamułę jest brak wartościowych zmienników, bo poza wspomnianą piątką reszta zawodników to raczej statyści niewiele wnoszący do gry.
Takich problemów nie ma trener Igor Griszczuk, który dysponuje bardzo zbilansowanym na każdej pozycji składem. Po wyczerpującym meczu z Asseco w Gdyni, włocławianie mieli tydzień czasu na odpoczynek i przygotowanie taktyczne pod względem sobotniego rywala. Faworyt tego meczu jest jeden - Anwil Włocławek. Pytanie, czy zawodnicy będą potrafili się skoncentrować na całe 40 minut walki na parkiecie z zespołem ze środka tabeli? Czy Mujo Tulijkovic zacznie grać tak jak na początku sezonu zdarzył nas do tego przyzwyczaić? Czy Krzysztof Szubarga zagra na swoim poziomie, czy będą mu się przytrafiały szkolne błędy takie jak w Gdyni? I ostatnie chyba najważniejsze czy zespół Anwilu wygra walkę „na deskach”?
Odpowiedzi na te pytania poznamy w sobotę o godzinie 18:00 we włocławskiej Hali Mistrzów mamy nadzieję, że wypełnionej po brzegi.