W tegorocznej, jubileuszowej edycji biegu padł niesamowity rekord frekwencji - metę osiągnęło 1034 zawodników, a dotychczasowy rekord wynosił zaledwie 628 zawodników. Frekwencja wzrosła więc w przeciągu jednego roku o prawie 70%. Pomimo tego organizatorzy po raz kolejny wyszli ze stojącego przed nimi zadania obronną ręką, i zgodnym głosem zawodników impreza była bardzo udana zarówno pod kątem sportowym jak i organizacyjnym. Dopisała także słoneczna i stosunkowo ciepła pogoda, chociaż słynny Wiązowski "Wmordęwind" tradycyjnie dawał o sobie znać na trasie.

W klasyfikacji mężczyzn w półmaratonie absolutny prym wiedli zawodnicy zza naszej wschodniej granicy. Pierwszy linię mety w bardzo dobrym czasie minął reprezentujący barwy Litwy Marius Diliunas, który z czasem 1:07:24 o ponad pół minuty wyprzedził drugiego na mecie Ukraińca - doskonale nam znanego z krajowych tras - Viktora Starodubceva (1:08:07). Trzeci na mecie był kolejny Litwin - Virsilias Mindaugas (1:08:57). Najlepszym z Polaków z czasem 1:09:35 był reprezentujący barwy KS Warszawianka Emil Dobrowolski.

O wiele lepiej spisały się nasze zawodniczki - zwyciężyła Iwona Lewandowska LKS VECTRA-DGS Włocławek (1:16:15), która wyprzedziła Tetiane Gamerę z Ukrainy (1:19:12) i Renatę Kalińską (1:20:54). Wynik jaki uzyskała nasza biegaczka jest nowym rekordem klubu i okręgu.

Bardzo wysoką frekwencję miał także bieg towarzyszący na dystansie 5 km, w którym wystartowało 256 zawodników. Wśród mężczyzn zwyciężył Jakub Nowak z KS Warszawianka (14:56), a wśród kobiet Paulina Kalinowska z OKS Start Otwock (18:55). Jak powiedział spiker - impreza, którą wymyślono jako bieg towarzyszący pochwalić się może w tej chwili wyższą frekwencją niż większość z 30 dotychczasowych edycji biegu głównego.