Najmłodszy zespół w rozgrywkach z pewnością rozczarował swoich kibiców, którzy po efektownym zwycięstwie w rozgrywkach 4. ligi liczyli także na sukcesy w wyższej klasie rozgrywkowej. - Z pewnością to miejsce poniżej naszych oczekiwań – mówi trener żółto-niebieskich Ryszard Remień. – Zakładaliśmy sobie walkę o środek tabeli, jednak na razie nam to nie wyszło. Duży wpływ na taką, a nie inną naszą postawę miały problemy finansowe klubu. Gdyby nie one piłkarze skupili by się na grze, a nie na myśleniu o pieniądzach. Nie wszyscy jednak to wytrzymali, w trakcie rundy odeszli Marcin Mańkowski i Łukasz Gołka – dodaje szkoleniowiec.

Nieco inne zdanie na ten temat ma dyrektor klubu Leszek Oleradzki – Mimo 12. miejsca w tabeli uważam, że ci młodzi chłopcy którzy stanowili trzon tego zespołu bardzo wiele się nauczyli. Pokazały to zresztą dwa ostatnie mecz w których wygraliśmy z wyżej notowanymi rywalami. Myślę, że frycowe już zapłaciliśmy i wiosną będzie lepiej. Zespół się ograł, nabrał doświadczenia. Jeśli natomiast chodzi o piłkarzy którzy odeszli to nie zgadzam się z tym, iż nie mieli oni płaconych pensji. Owszem opóźnienia były, jednak zawsze wszystko otrzymali. Mańkowski miał jeden z lepszych kontraktów w zespole. Ale to on sam nie wiedział czego chciał. Zgłaszał nam kontuzje, a za chwilę chciał odejść do innego klubu. To samo Gołka, jak na młodego piłkarza zarabiał dość sporo. Klub zagwarantował mu także szkołę, jednak on zdecydował się odejść. Obydwu życzę jak najlepiej, bo to byli naprawdę dobrze piłkarze.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy 12 grudnia odbędzie się Walne Nadzwyczajne Zgromadzenie Członków Stowarzyszenia K.S Kujawiak na którym zapadnie kilka decyzji odnośnie dalszego funkcjonowania klubu. Ważne będzie też to czy oprócz Jerzego Wiśniewskiego znajdzie się jakiś sponsor, który wspomoże włocławskiego III-ligowca. – Pieniądze są nam bardzo potrzebne – mówi dyrektor Oleradzki. – Oprócz Prezesa Wiśniewskiego mamy tylko kilku mniejszych sponsorów i fundusze z miasta. Tu jednak nie jest już tak różowo, bowiem dostaliśmy ok. 65 tyś zł z czego prawie połowę tej kwoty musimy zwrócić z powrotem. Mam tu na myśli opłaty na korzystanie ze stadionu, szatni, oświetlenia itp. Blisko 80 tyś. kosztuje nas natomiast utrzymanie czterech grup młodzieżowych (trenerzy, lekarze, wyjazdy). Dla przykładu takie miasta jak Trzebiatów, Świnoujście czy Police otrzymują od władz lokalnych kwoty w granicach 600 tyś zł !- dodał.

Niewykluczone, że pozycja włocławskiego beniaminka jeszcze się poprawi, gdyż w najbliższym czasie KPZPN rozpatrzy sprawę piłkarzy Floty Świnoujście, którzy grali w lidze bez wymaganego pozwolenia (m.in. Bebeto, który strzelił zwycięskiego gola właśnie w meczu z Kujawiakiem). Istnieje bowiem taka możliwość, że Flota zostanie ukarana walkowerami (0:3) za mecze w których grali nieuprawnieni piłkarze.

Trener Kujawiaka Włocławek - Ryszard Remień ustalił, iż podczas przygotowań do rundy wiosennej żółto-niebiescy zagrają osiem spotkań sparingowych. - Przygotowania do wiosny zaczniemy 10 lub 12 stycznia 2008 r. Do tego czasu chciałbym też mieć już nowych piłkarzy. Liczę na to, że uda się nam ściągnąć 3-4 klasowych graczy. Mam już zaplanowanych siedem meczów sparingowych, został mi jeszcze jeden wolny termin, ale jest jeszcze trochę czasu i myślę, że rywala uda się załatwić. Zagramy dwa mecze z Jeziorakiem Iława, a także z Wartą Poznań, Wisłą Płock, Górnikiem Łęczna, Notecianką Pakość i Kujawiakiem Kowal. Zdecydowaną większość meczów rozegramy na sztucznym boisku we Włocławku - dodał szkoleniowiec.