Pożegnalny mecz Andrzeja Pluty
";
Andrzeja Pluta, jeden z najwybitniejszych polskich koszykarzy, pożegnał się dzisiaj z kibicami w Hali Mistrzów. W meczu wieńczącym jego bogatą karierę były kapitan Anwilu zszedł z parkietu z dorobkiem 19 punktów.
Przed początkiem spotkania prezes PLK wręczył Andrzejowi Plucie pamiątkowy medal, a tuż rzed rozpoczęciem meczu cała Hala Mistrzów pokryła się fruwającymi serpentynami. Po uporządkowaniu boiska rozpoczęło się wielkie widowisko. Pierwsze punkty w spotkaniu zdobył nie kto inny jak główny bohater spotkania. Pożegnalny mecz Pluta rozpoczął w barwach Asseco Prokomu Gdyni i w niespełna pięć minut gry zdobył łącznie 14 punktów (4x3pkt). Po pierwszej kwarcie Anwil Włocławek remisował 24:24 z gdynianami.
Przed drugą kwartą kibice obejrzeli krótki film przypominający sezon, w którym Andrzej Pluta poprowadził Anwil Włocławek do tytułu Mistrza Polski. Włocławscy kibice widząc Andrzeja w białym trykocie zaśpiewali „Zagraj, Zagraj jak za dawnych lat, jak za dawanych lat”. Początek drugiej kwarty to lekka przewaga zawodników Anwilu, głównie dzięki grze Marcina Gortata i Andrzeja Pluty (39:34). Po pięciu minutach drugiej kwarty długoletni kapitan Anwilu opuścił parkiet z dorobkiem 19 punktów w spotkaniu. Druga kwarta meczu zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem Asseco Prokom Gdynia 47:48.
W przerwie spotkania na parkiecie Hali Mistrzów pojawiło się wielu oficjeli i przyjaciół Andrzeja Pluty, którzy wręczyli kapitanowi Anwilu wiele upominków i prezentów. Koszykarz otrzymał z rąk prezydenta Andrzeja Pałuckiego medal Prezydenta Miasta Włocławek za sportowe zasługi i długoletni wkład we włocławską koszykówkę. Kulminacyjnym momentem było wciągnięcie koszulki z numerem "10" pod kopułę Hali Mistrzów.
Po części przyjacielsko-oficjalnej rozpoczął się prawdziwy, zacięty pojedynek pomiędzy Anwilem Włocławek i Asseco Gdynia.
Druga kwarta spotkania to wyraźna przewaga gości, którzy grali składne akcje i w dość łatwy sposób powiększali przewagę. Po 25 minutach gry włocławianie przegrywali 50:59. Trzecia odsłona meczu nie wyglądała inaczej, goście kontrolowali przebieg meczu, a wynik rzutem za dwa punkty ustalił Zamojski (57:74). Najlepszym zawodnikiem gości po trzech kwartach był Gee, który zdobył 19 punktów.
Ostatnia część spotkania nie przyniosła poprawy gry Anwilu Włocławek. Można powiedzieć, że gdyńska maszyna rozpędzała się z minuty na minutę. Po trzech minutach gry prowadzenie Asseco Gdynia wzrosło do 19 punktów. „Rottweilery” robiły co mogły, niestety gra gości na wysokim poziomie nie pozwalała zmniejszyć przewagi gości. Pod koszem dobrze dysponowany był rosły Łapeta, który zbierał bardzo dużo piłek na obu tablicach. Trzy minuty przed końcem spotkania przewaga gości dzięki dobrej grze Dardana Berishy i Seida Hajrića zaczęła maleć (69:81). Ostatecznie Anwil Włocławek przegrał 76:85 pierwsze oficjalne spotkanie przed sezonem PLK.
Cały zapis z pożegnalnego meczu Andrzeja Pluty dostępny jest pod adresem
http://www.popler.tv/kpsport/34665#34665