Pogrom Anwilu w Zgorzelcu
W 9. kolejce Tauron Basket Ligi koszykarze Anwilu Włocławek w wyjazdowym spotkaniu przegrali Turowem Zgorzelec. Koszykarze Anwilu w spotkaniu z Turowem Zgorzelec byli tylko tłem w spotkaniu.
Po dość niespodziewanej porażce Anwilu we Włocławku z Zastalem Zielona Góra włocławski team wyjechał do Zgorzelca by pokazać, że niedzielna porażka była tylko przypadkiem. Niestety i tym razem włocławianie zmuszeni byli przełknąć gorycz porażki.
Pierwsze minuty spotkania to skuteczna gra gospodarzy, którzy po pięciu minutach gry prowadzili 15:3. Koszykarze Anwilu nie potrafili skonstruować akcji zakończonej przygotowanym rzutem. Wszystkie oddawane rzuty były przez ręce. Włocławianie robili co mogli, zmieniali ustawienia, krycie zawodników, rolowali systemem obrony i niestety nic. Wszystkie pomysły Anwilu nie przynosiły poprawy gry. Po 10minutach gry włocławianie przegrywali 22:12.
Druga kwarta nie przyniosła poprawy gry drużyny Anwilu Włocławek, a wręcz było jeszcze gorzej. Zgorzelczanie spokojnie kontrolowali grę na parkiecie i z minuty na minutę powiększali przewagę. W drużynie Anwilu słabej spisywał się Corsley Edwords, który dobrze był pilnowany przez zgorzelczan. Wyeliminowanie z gry Edwordsa pokazuje tylko, jak ważnym jest on elementem w drużynie Anwilu. Przez 20min gry Anwil Włocławek oddał tylko siedem celnych rzutów z gry (6x2pkt i 1x3pkt.) przy 17 akcjach gospodarzy. Druga kwarta zakończyła się prowadzeniem Turowa Zgorzelec 51:25.
Trzecią kwartę rozpoczął Michał Chyliński rzutem zza linii 7,25cm. W trzeciej kwarcie czterech podstawowych graczy Anwilu miało po 3-4 faule i to nie wróżyło nic dobrego. Włocławianie oddawali rzuty za trzy punktu jednak nie znajdowały one drogi do kosza. Zawodnicy Turowa niektórymi akcjami wręcz ośmieszali zawodników Anwilu. Koszykarze Anwilu byli tylko tłem zawodów. Na niespełna dwie minuty do końca trzeciej kwarty włocławianie przegrywali 65:33. W końcowej minucie trzeciej kwarty Hajrić wspólnie z Berishą odrobili kilka punktów. Po trzeciej kwarcie gospodarze prowadzili 67:39 i było już wiadomo, że czwarta kwarta to gra o przysłowiową pietruszkę.
W czwartej kwarcie włocławianie próbowali zniwelować wysokość przewagi zgorzelczan. Niestety i to włocławianom się nie udało. Trener Turowa Zgorzelec widząc pewne zwycięstwo swojej drużyny desygnował na parkiet młodych zawodników rezerwowych. Mimo wprowadzenia rezerw w drużynie gospodarzy przewaga Turowa nie malała. Włocławska drużyna chwilami wyglądała tak, jakby nie miała sił na grę. Na 4 min do końca spotkania po trójce Krzysztofa Szubargi Anwil przekroczył 50 "oczek" (80:51). Końcowe minuty to dobra gra Pietrzaka i Szubargi. W ostatniej minucie spotkania nieładnie zachował się Bartłomiej Wołoszyn, który faulem niesportowym zatrzymał biegnącego Gustasa Giedriusa. Ostatnie punkty dla Anwilu zdobył Michał Pietrzak. Mecz zakończył się prowadzeniem Turowa 87:60.
Przyznać trzeba, że drużyna Turowa Zgorzelec jest kompletnym zespołem, o czym świadczyć może spotkanie z Anwilem Włocławek. Trener Jacek Winnicki na każdej pozycji ma rasowych zawodników, którzy w przypadku zmiany potrafią pociągnąć swój zespół do walki i zwycięstwa.
Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 87:60 (22:12 29:13 16:14 20:21)
PGE: Gustas 17, Wysocki 14, Kickert 13, Chyliński 13, Moore 7, Jackson 6, Cel 5, Gabiński 5, Mielczarek 3, Edwards 2, Lauderdalle 2
Anwil: Szubarga 12, Edwards 10, Wołoszyn 8, Lewis 8, Hajrić 6, Allen 6, Pietrzak 5, Berisha 5
10. kolejka:
PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 87:60
PBG Basket Poznań - Polpharma Starogard Gdański 64:82
Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk 83:68
AZS Koszalin - ŁKS Łódź 109:75
Siarka Jezioro Tarnobrzeg - AZS Politechnika Warszawa 89:83
Zastal Zielona Góra - Trefl Sopot -:-
Tabela:
1. PGE Turów Zgorzelec 18 9
2. Anwil Włocławek 15 9
3. Energa Czarni Słupsk 14 8
4. Trefl Sopot 13 8
5. AZS Koszalin 13 8
6. Śląsk Wrocław 13 9
7. Kotwica Kołobrzeg 13 9
8. PBG Basket Poznań 13 10
9. Zastal Zielona Góra 12 7
10. Siarka Jezioro Tarnobrzeg 11 8
11. AZS Politechnika Warszawska 11 9
12. Polpharma Starogard Gdański 11 9
13. ŁKS Łódź 11 9