Przed pierwszym gwizdkiem kibice z Koszalina i Anwilu głośno odśpiewali hymn Polski, jak również głośne „Cześć i chwała bohaterom”. Pierwsze dwa punkty dla Anwilu zdobył lay-upem Katnić. Kolejne minuty to kilka minut gry błędów i niecelnych rzutów. Po niespełna 4min gry Azs Koszalin prowadził 7:4. Po udanej akcji Dunna, trener Bogicević poprosił o przerwę. Po wznowieniu gry punkty zdobył Clanton. Dwukrotnie za trzy punkty trafił Mijatović i włocławianie wyszli na prowadzenie 12:7. Dwie akcje spod kosza dla drużyny Anwilu wykończył Clanton, dla Koszalina Sykes (17:11). W akcji Koszalina Katnić zabrał piłkę Wołoszynowi piłkę podał biegnącemu do kontrataku Sokołowskiemu, a ten zakończył akcję 2+1. Ostatnie punkty w kwarcie z rzutów wolnych zdobył Katnić i po 10min gry Anwil Włocławek prowadził 22:13.
Druga kwartę „rajdem” od kosza do kosza rozpoczął Clanton (24:13). W kolejnej akcji „Rottweillerów” spod kosza kolejne punkty zdobywa znów Clanton (13pkt.) Trzy punkty z wyskoku zdobył Dulkys i Anwil prowadził 29:13. W przerwie trener Bogicević zdjął z parkietu Katnića, którego zastąpił Sokołowski, tak więc Anwil pod nieobecność Grahama (kontuzja) grał bez typowego rozgrywającego. W rolę rozgrywającego wcielili się Sokołowski z Dulkysem. W akcji akademików punkty zdobył Henry. Szybko trzy faule zdobył Hajrić i został zdjęty przez trenera Bogicevića, po kilku słabszych minutach włocławian i zmniejszeniu przewagi z dwunastu oczek do pięciu. W 7min drugiej kwarty wchodzący na kosz Duszan Katnić został sfaulowany i na nieszczęście dla Anwilu zniesiony został z boiska. Pod nieobecność Pamuły i Grahama (kontuzje), brak kolejnego rozgrywającego to „katastrofa” dla Anwilu. Dwie ostatnie akcje dla Anwilu zdobył Clanton i Dulkys. Po 20min gry Anwil Włocławek prowadził 42:31.
Trzecią kwartę włocławianie rozpoczęli bez Katnić’a, który po wstępnych ustaleniach ma mocne stłuczenie kolana. Punkty dla akademików zdobył Sykes. Gra Anwilu nie wyglądała dobrze, przez ponad 3min gry włocławianie nie zdobyli punktów. Grę prowadził Clanton, który nie tylko zdobywał punkty, zbierał piłki, ale także momentami rozgrywał. Na szczęście celność zawodników AZSu Koszalin była bardzo słaba. Włocławianie oprócz siedzącego na ławce z trzema faulami Hajrić’a nie miał doświadczonych zmienników. Przez prawie 6 minut gry koszykarze Anwilu Włocławek zdobyli punkt z rzutu osobistego. Koszalinianie mimo słabej skuteczności z gry powoli odrabiali straty (43:37). Kolejne punkty zdobył Dunn i prowadzenie Anwilu spadło do 4pkt. Z każdą minutą gra włocławian wyglądała coraz gorzej. Pierwsze punkty z gry włocławianie zdobyli na 3min przed końcem kwarty. Dwie trójki dla AZSu Koszalin zdobyli Dunn i Henry. W Anwilu „trójkę” trafił Dulkys i prowadzenie zmalało do trzech punktów. Po kolejnej celnej akcji AZSu Koszalin, Anwil Włocławek prowadził 48:47. Pod koniec trzeciej kwarty na boisko o własnych siłach wszedł Katnić, który usiadł na końcu ławki rezerwowych, aby obejrzeć jak jego koledzy będą sobie radzić. Na 15 sekund przed końcem kwarty wychodzącą za linię boiska piłkę złapał trener Gaspar Okorn, który został za to ukarany faulem technicznym. Rzuty wolne wykorzystał Mijatović. Po trzeciej kwarcie Anwil Włocławek prowadził 51:47.
Ostatnią odsłonę w Koszalinie włocławianie rozpoczęli od straty. Akcję akademików przerwał Clanton, który przechwycił piłkę i popędził co sił na kosz rywali i zdobył dwa punkty. Po nieudanej akcji gospodarzy, dwa punkty zdobył Sokołowski i Anwil prowadził 55:47. Włocławianie mimo braku rozgrywającego, walczyli i przeszkadzali rywalom jak mogli. Niestety gra Anwilu nie wyglądała dobrze, a podopieczni Okorna mozolnie odrabiali straty. W Anwilu boisko opuścił Clanton, który popełnił czwarty faul. Na niespełna 5min do końca meczu prowadzenie objęli koszalinianie (56:55). Po dobrej akcji Dulkysa i punktach Hajricia włocławianie wyszli na prowadzenie 59:56. Trzy punkty zdobył Henry i był remis 59:59. Na 2:24min do końca spotkania dwa rzuty osobiste trafił Dulkys. Po nieudanej akcji AZSu Koszalin piłkę zebrał Dulkys, który sfaulowany został przez Dunna i ponownie stanął na linii rzutów wolnych, trafiając dwa (63:59). W akcji AZSu dwa punkty zdobył Dunn. Po stracie Sokołowskiego piłkę po rzucie Dunna dobił Sykes i ponownie był remis 63:63. Na 54sekundy do zakończenia spotkania trener Milija Bogicević poprosił o przerwę dla swoich zawodników. Po stracie Kostrzewskiego, w akcji gospodarzy trzy punkty trafił Dunn i na 28sekund Anwil przegrywał 66:63. Niestety piłkę z boku źle wybił Sokołowski i strata Anwilu. Taktycznie faulował Sykesa Hajrić. Sykes trafił dwa rzuty wolne. W akcji Anwilu szybko trzy punkty zdobył Mijatović. Dwa ostatnie punkty w meczu z kontrataku zdobył Mielczarek i AZS Koszalin wygrał pierwszy swój mecz w tym sezonie (70:66).
Mecz skomentował włocławianin grający w barwach AZS Koszalin, Maciej Raczyński:AZS Koszalin – Anwil Włocławek 70:66 (13:22, 18:20, 16:9, 23:15)AZS: Henry 21, Sykes 20, Dunn 19, Białek 7, Mielczarek 2, Raczyński 1
Anwil: Clanton 21, Dulkys 16, Sokołowski 12, Mijatović 11, Katnić 4, Hajrić 2
5. kolejka:WKS Śląsk Wrocław - Energa Czarni Słupsk Zdjęcia 67:65
PGE Turów Zgorzelec - Polpharma Starogard Gdański 86:64
Asseco Gdynia - Kotwica Kołobrzeg 81:87
Trefl Sopot - Stabill Jezioro Tarnobrzeg 87:59
AZS Koszalin - Anwil Włocławek 70:66
Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra -:-
Tabela:1. Energa Czarni Słupsk 9 5 378:338
2. Śląsk Wrocław 8 5 386:380
3. Anwil Włocławek 8 5 364:359
4. PGE Turów Zgorzelec 7 4 335:269
5. Trefl Sopot 7 4 352:312
6. Stelmet Zielona Góra 7 4 340:315
7. Rosa Radom 7 4 298:278
8. Asseco Gdynia 7 5 364:349
9. Kotwica Kołobrzeg 7 5 369:385
10. Polpharma Starogard Gdański 6 5 348:397
11. AZS Koszalin 6 5 353:419
12. Stabill Jezioro Tarnobrzeg 5 5 344:430