Wiem, dla kibica Anwilu awans do play off to rzecz tak normalna jak ubieranie choinki na Boże Narodzenie, jednak biorąc pod uwagę wszystkie perturbacje jakie dotykały ostatnio nasz klub, w tym sezonie nie jest on tak oczywisty. Mimo to fani Rottweilerów wierzą w swój zespół, czego dowodem bez wątpienia jest ilość kibiców, która mimo fatalnego początku sezonu bardzo licznie zasiada na trybunach podczas meczów w Hali Mistrzów. To pokazuje jak ważna jest koszykówka dla Włocławka. Zresztą dla polskiej koszykówki Włocławek jest równie ważny. Dobitnie przypomniał mi o tym program meczu jaki otrzymałem przed spotkaniem w Dąbrowie Górniczej. Program w którym wymienione były sukcesy gospodarzy oraz włocławskiego Anwilu. Największy sukces gospodarzy 3 miejsce na zapleczu ekstraklasy. Największe sukcesy Anwilu.... I tu następował opis tego wszystkiego co Rottweilery osiągnęły na przestrzeni ostatnich 22 lat gry w ekstraklasie. Długa lista. Zresztą wszystkie te sukcesy przypomniał też nie tak dawno temu Przegląd Sportowy, dzięki czemu przeciętny Kowalski nie interesujący się na co dzień basketem, mógł przekonać się jak ważną częścią historii Polskiej koszykówki jest drużyna ze stolicy Kujaw. Włocławianom tej historii przypominać nie trzeba, wszak chyba każdemu mieszkańcowi naszego miasta w jakiś sposób na sercu leży koszykówka. Oczywiście jednych interesuje ona bardziej, innych mniej. Fakt, faktem, to głównie dzięki drużynie Anwilu w minionych latach nasze miasto niejednokrotnie gościło na przysłowiowej tapecie.

Zresztą nie tylko Włocławek czerpie korzyści z drużyny koszykarzy. „Jak Energa Czarni będzie odnosiła sukcesy, to i Słupsk będzie odnosił sukcesy, bo to jest bardzo dobra marka dla promocji naszego miasta. Im więcej się będzie mówiło o Czarnych, tym lepiej dla nas wszystkich, więc każdy z nas powinien się tutaj pojawiać i wspierać Czarnych, żeby jechali w świat i promowali markę Słupska” - te słowa po meczu z Jeziorem Tarnobrzeg wypowiedział nowy Prezydent Słupska Robert Biedroń. I trudno się z nim nie zgodzić. Właśnie dzięki sportowi kibice w całej Polsce wiedzą gdzie leży Słupsk, Zgorzelec czy Polkowie (koszykówka), Bełchatów czy Kędzierzyn Koźle, (siatkówka mężczyzn) Kwidzyn czy Lubin (piłka ręczna) oraz Dąbrowa Górnicza (siatkówka kobiet). Zresztą w podobnym tonie do nowego Prezydenta Słupska wypowiadał się niedawno nowy Prezydent Włocławka Marek Wojtkowski - „Miasto powinno wspierać jedyny profesjonalny klub we Włocławku - mówił - Anwil to nasza duma i wizytówka. W budżecie Włocławka w którym jest aż 570 mln złotych, znalezienie miliona lub 1,5 mln. nie powinno być większym kłopotem (...) Jeśli Anwil Włocławek zniknie, nasze miasto nie będzie w zasadzie nigdzie reprezentowane". Czy oznacza to, że obecne władze wspomogą finansowo włocławskie Rottweilery. Na tę chwilę trudno to jednoznacznie stwierdzić, aczkolwiek zawarty w tytule powiew optymizmu jest mocno wyczuwalny wśród tych, którzy oczami wyobraźni widzą znów Anwil w czubie ligowej tabeli. Tak daleko bym się nie posuwał jednak wiele znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że kolejnych latach drużna Mistrzów Polski z 2003 roku może liczyć na pokaźną pomoc z włocławskiego magistratu. Obiecany milion, a może półtora, bez wątpienia w ogromnym stopniu pozwoliłyby rozluźnić napięty w ostatnim czasie do granic możliwości budżet Anwilu. Oczywiście uważam, że nie powinno się to odbywać bezwarunkowo. Jeszcze za czasów prezesa Polatowskiego nazwa naszego miasta zniknęła z koszulek włocławskiej drużyny. Zawsze uważałem, to za zły ruch co zresztą niejednokrotnie prezesowi Polatowskiemu przypominałem. Z drugiej strony po części go rozumiałem. Miejsce na koszulkach to znakomity nośnik reklamowy, a skoro miasto nie dofinansowywało w sposób bezpośredni klubu, to dlaczego miało mieć miejsce reklamowe na koszykarskich trykotach. Wierzę, że od nowego sezonu wszystko się zmieni, a nazwa Włocławek na stałe powróci na biało niebieskie stroje drużyny ze Stolicy Kujaw. Skoro nawet Jezioro Tarnobrzeg może się promować przez koszykówkę, to czemu nie Włocławek??

Apropos Jeziora. To nasz najbliższy przeciwnik. Drużyna, którą kilka tygodni temu wszyscy wskazywali jako najsłabszą w lidze. Sytuacja jednak się zmieniła, a podopieczni Człowieka Orkiestry (pełniącego jednocześnie funkcje prezesa i trenera drużyny z Tarnobrzegu) Zbigniewa Pyszniaka wygrali trzy spotkania z rzędu. W ostatniej kolejce byli bardzo bliscy sprawienia sensacji w Słupsku. To pokazuje, że Anwilowi w sobotę nie będzie łatwo. Wierze jednak, że pozytywna energia trenera Krunića pozwoli naszej drużynie kontynuować zwycięską passę i piąć się w górę w ligowej tabeli. Mam też nadzieję, że w odniesieniu sukcesu pomoże włocławianom żywiołowy doping publiczności, której ze względu na bliskość Świąt Bożego Narodzenia nie powinno zabraknąć. Tych wszystkich, których zabraknie wHali Mistrzów zapraszam do naszej bezpośredniej w sobotę od godziny 17.55

Krzysztof Szaradowski. Do usłyszenia.......

Przypominamy, że naszych transmisji można słuchać na stronie www.wloclawek.info.pl/radio.html Chcąc słuchać relacji za pomocą telefonu można skorzystać ze specjalnego linka: www.wloclawek.info.pl/radio.apk - pobrać i zainstalować aplikację. Niektóre telefony będą wymagały włączenia w zabezpieczaniach możliwości instalowania programów z tzw. nieznanego źródła. Po zainstalowaniu w Państwa aplikacjach pojawi się skrót, który wystarczy uruchomić.