Włocławianie rozpoczęli spotkanie od prowadzenia 6:0, a później ich przewaga wzrosła nawet do 16:4 po rzutach wolnych Andrea Crosariola. W tej części meczu ekipa trenera Wojciecha Kamińskiego nie potrafiła nawiązać walki z gospodarzami. Anwil wygrywał po 10 minutach 23:11. W drugiej części meczu przewaga zespołu trenera Predraga Krunicia wynosiła już 16 punktów. Później nieźle radził sobie nowy gracz Rosy – Mike Taylor. To głównie dzięki jego akcjom i trafieniu Daniela Szymkiewicza radomianie zbliżyli się przed przerwą na cztery punkty.
W trzeciej kwarcie Anwil potrafił wygrywać 46:39 po akcji Simona, ale Rosa bardzo szybko doprowadziła do remisu. Później trafienie Kima Adamsa dała gościom prowadzenie 52:50. Ta część meczu zakończyła się dwupunktowym prowadzeniem radomian dzięki kolejnej akcji wykończonej przez Taylora. W ostatniej kwarcie to zespół trenera Kamińskiego kontrolował sytuację. Kolejne trafienie Taylora dało radomianom osiem punktów przewagi. Włocławianie mieli pięć minut na odrobienie strat, ale w końcówce ważne rzuty trafiał Michał Sokołowski i ostatecznie to Rosa wygrała 82:71.
Anwil Włocławek - Rosa Radom 71:82 (23:11, 17:25, 19:25, 12:21)
Anwil: Simon 16, Wysocki 15, Surmacz 11, Crosariol 10, Eitutavicius 9, Hajrić 9
Rosa: Taylor 27, Szymkiewicz 11, Witka 11, Sokołowski 11, Mirković 8, Adams 4, Gibson 4, Jeszek 4, Majewski 2
W ostatnich minutach spotkania rozczarowania przebiegiem meczu nie kryli kibice, którzy w dosadnych słowach komentowali postawę zawodników. Rozżalony był także prezydent Marek Wojtkowski.
Kluczem do zwycięstwa Rosy Radom, według Wojciecha Kamińskiego, było wprowadzenie do gry zmienników.
Zdecydowanie mniej powodów do zadowolenia miał Predrag Krunić.
To było dobre piętnaście minut koszykówki w naszym wykonaniu. Niestety nie udało się wówczas wykorzystać wszystkich rzutów, które Anwil powinien trafić i zejść na przerwę z przynajmniej dziesięcioma punktami przewagi. Po przerwie natomiast dobra obrona Rosy, nasza obrona nie była wystarczająco mocna, pozwalaliśmy na szybkie ataki przeciwnika, stąd wygrana gości skomentował trener Anwilu.18. kolejka:Polski Cukier Toruń - Polpharma Starogard Gdańsk 107:65
Stelmet Zielona Góra - WKS Śląsk Wrocław 80:70
Anwil Włocławek - Rosa Radom 71:82
Jezioro Tarnobrzeg - Wikana Start Lublin 90:93
Energa Czarni Słupsk - MKS Dąbrowa Górnicza 80:71
Trefl Sopot - AZS Koszalin 61:90
Polfarmex Kutno - PGE Turów Zgorzelec 70:83
King Wilki Morskie Szczecin - Asseco Gdynia -:-
Źródło: PLK