Porażka z Czarnymi. Zła passa Anwilu trwa!!!
Koszykarze Anwilu Włocławek w wyjazdowym spotkaniu doznali piętnastej porażki 85:71. Tym razem pogromcą Anwilu okazała się drużyna Energii Czarnych Słupsk. Drużyna Anwilu zagrała w ośmioosobowym składzie. W spotkaniu nie wystąpił Mikołaj Witliński, ani Maciej Raczyński.
Pierwsze minuty spotkania to dość wyrównana gra po obu stronach boiska. Koszykarze czarnych koszul po kilku udanych akcjach uzyskali kilkupunktowe prowadzenie. Po akcji Pasalića i Gruszeckiego prowadzenie Czarnych Słupsk wzrosło do 9pkt (21:12). Przy tym stanie trener Anwilu Włocławek poprosił o czas, aby uspokoić grę włocławian. Po wznowieniu punkty zdobył Simon. Ostatnie punkty w kwarcie zdobył zza linii 6,75cm Vaughn (25:21).
Druga kwartę od nieudanej akcji rozpoczęli gospodarze. W odpowiedzi, po ładnym zwodzie punkty zdobył Vaughn. W drużynie gospodarzy punkty z rzutów wolnych zdobył Cesnauskis, z gry akcje wsadem zakończył Gruszecki. Po kolejnym błędzie Anwilu, w szybkim ataku Gruszecki popisał się kolejnym wsadem (31:23). Po 3min bez punktów dla Anwilu, Konrad Wysocki wejściem na kosz został faulowany i zakończył akcję 2+1. Włocławianie zaczęli pogoń punktową za Czarnymi Słupsk. Dobrze funkcjonowała obrona, a także skutecznie kończyli akcje, które dawały punkty. Pierwsze prowadzenie zawodnicy Anwilu mogli uzyskać na niespełna 3min do końca drugiej kwarty. Niestety Eitutavicius nie trafił spod samego kosza. Po trzech akcjach Pasalića prowadzenie Energii Czarnych Słupsk wzrosło do 6pkt. (40:34). Po rzutach wolnych Hajrića, kolejne 3pkt. trafił Blassingame (43:36). Po przechwycie Vaughna, piłkę otrzymał Kovacević, który oddał prosto w ręce Pasalića, który zdobył dwa punkty. Po 20min gry Anwil Włocławek przegrywał 36:45.
Trzecią odsłonę spotkania od 5pkt rozpoczęli gracze Anwilu Włocławek (dwa rzuty wolne Surmacz, 3pkt. Vaughn). Bardzo dobrze w drużynie Anwilu spisywał się Vaughn, który będąc na parkiecie 19min zdobył 15pkt, 2 zbiórki i 2 asysty nająć 75% skuteczność z gry. W drużynie Czarnych prym wiódł Gruszecki. Po 5min gry trzeciej kwarty drużyna Energii Czarnych Słupsk prowadziła 53:46. Po rzucie zza linii 6,75cm Krajniewskiego i rzutach wolnych Simona, prowadzenie „czarnych koszul” zmalało do 5pkt (56:51). W ostatnich minutach kwarty gospodarze przyspieszyli grę zdobywając szybko punkty, tym samym powiększając przewagę (62:54). Niestety końcówka kwarty nie wyszła graczom Anwilu. Wynik po trzeciej kwarcie rzutem wolnym ustalił Gruszecki (63:54).
Początek czwartej kwarty to kontynuacja złej passy włocławian: niecelne rzuty, straty i faule. Gracze Energii Czarnych Słupsk grali konsekwentnie powiększając przewagę i ośmieszając obronę Anwilu Włocławek. Przez 4min ostatniej kwarty włocławianie nie potrafili zakończyć skutecznie jednej akcji i zdobyć punkty. Pierwsze punkty z linii rzutów wolnych zdobył Vaughn (74:56). Od połowy kwarty było już wiadomo, że Anwil Włocławek przegra kolejny mecz. Na 2min przed końcem meczu po punktach Pasalića prowadzenie gospodarzy wynosiło już 17pkt (81:64). Przez 9min gry ostatniej kwarty włocławianie przeprowadzili trzy akcje po których zdobyli punkty. Ostatecznie Anwil Włocławek przegrał 85:71.
Zdjęcia do artykułu: