Spotkanie dobrze rozpoczęli koszykarze Anwilu Włocławek, którzy od razu uzyskali kilku punktową przewagę (8:4). W drużynie gospodarzy najwięcej punktów zdobył Garett. W Anwilu na parkiecie dobrze spisywali się Tomaszek i Oguchi. Pierwszą odsłonę spotkania Rottweilery wygrały 20:15.

Drugą kwartę dobrze rozpoczęli włocławianie zdobywając szybko pięć punktów, co dało Rottweilerom prowadzenie 25:17. Z akcji na akcję koszykarze Anwilu Włocławek powiększali przewagę, a 64% skuteczność rzutowa mówiła sama za siebie. Po 3min drugiej kwarty Anwil prowadził 34:19. Najskuteczniejszymi zawodnikami w drużynie Anwilu był Tomaszek i Oguchi, którzy zdobyli po 10pkt. Z każdą minutą spotkania coraz śmielej na parkiecie w Kaliszu poczynał sobie Oguchi powiększając prowadzenie Anwilu Włocławek. Po "trójce" Łączyńskiego Anwil prowadził 44:21. Gospodarze nie mogli sobie poradzić z atakiem włocławian, często przerywając grę faulami. W końcówce drugiej kwarty włocławianie mając 24 punktowe prowadzenie pozwolili sobie na mniejszą koncentrację. Wynik po 20min gry ustalił rzutem z wyskoku Ochońko (50:28).

Trzecią kwartę celnym rzutem rozpoczął Marcin Sroka. W odpowiedzi dla Anwilu punkty zdobył Dmitriew. Koszykarze Stali Ostrów od początku trzeciej kwarty nabierali wiatr w żagle. Wyglądali tak jakby w przerwie znaleźli receptę na grę włocławian. Gospodarze odrobili szybko 5pkt. na co od razu zareagował trener Igor Milicić. Po przerwie dla Anwilu punkty zza linii 6,75cm zdobył Dmitriew (55:36). Włocławianie przez chwilę stracili koncentrację i nie mogli zdobyć punktów. Jednym z powodów takiej gry Anwilu była bardziej agresywna obrona graczy Stali Ostrów. W jednej z akcji gospodarzy Curtisowi Millage sędzia odgwizdał faul techniczny i na linii rzutów osobistych stanął Jelinek, trafiając do kosza. Po wznowieniu akcji z połowy boiska punkty z wyskoku rzucił Dmitriew. Trzy punkty zdobył Jelinek. W drużynie gospodarzy ostatnie punkty w trzeciej kwarcie zdobył Garett. Kwartę celnym rzutem z dystansu zakończył Oguchi (66:44).

Po przerwie zbiórkę po niecelnej akcji włocławian odnotował Millage, który popędził pod atakowaną tablicę i zdobył punkty. Wynik dla Anwilu podwyższył Dmitriew. W akcji gospodarzy drugi faul techniczny odgwizdany został Curtis Millage'owi przez co zawodnik musiał udać się do szatni i tam czekać na swoich kolegów. Dwa punkty dorzucił Oguchi. Na uwagę zasługuje fakt, że włocławianie grali ze 100% skutecznością z linii rzutów wolnych. Rzutem zza linii 6,75cm popisał się Marcin Sroka (71:51). Na niespełna 5min do końca spotkania po dwóch udanych akcjach zakończonych celnymi rzutami Oguchiego trener Igor Milicić postanowił dać odpocząć liderowi włocławian (75:51). Ostatnie minuty to spokojna gra obu drużyn. Dla Anwilu punktowali jeszcze: Tomaszek, Jelinek, Dmitriew i Kukiełka. Ostatecznie Anwil Włocławek wygrał w Kaliszu 85:61 ze Stalą Ostrów Wielkopolski.

BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 61:85 (15:20, 13:30, 16:16, 17:19)
BM Slam Stal: Garrett 21, Sroka 14, Millage 9, Delaney 7, Ochońko 5, Suliński 4, Kaczmarczyk 1
Anwil: Oguchi 25, Jelinek 15, Tomaszek 12, Dmitriew 11, Łączyński 8, Stelmach 8, Kukiełka 4, Skibniewski 2

2. kolejka:
Rosa Radom - WKS Śląsk Wrocław 75:79
AZS Koszalin - Trefl Sopot 75:74
Polpharma Starogard Gdański - Energa Czarni Słupsk 81:101
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 61:85
PGE Turów Zgorzelec - Start Lublin 76:66
Asseco Gdynia - Polfarmex Kutno 71:62
MKS Dąbrowa Górnicza - Polski Cukier Toruń 94:96
King Wilki Morskie Szczecin - Siarka Tarnobrzeg 70:75
WKS Śląsk Wrocław - Stelmet BC Zielona Góra 20:35