Tym razem uczestnicy najstarszej, biegowej imprezy we Włocławku mieli do pokonania przełajową trasę z mnóstwem podbiegów. To właśnie one oraz nawierzchnia, na którą składały się piach, dukty leśne i krótki odcinek asfaltowy sprawiły, że dziesięciokilometrowy wyścig był tak ciekawy i pełen emocji.
Jestem zadowolony z organizacji imprezy i ze swojego czasu – przyznał na mecie Artur Kamiński, zwycięzca tegorocznego Biegu Kujawiaka – Trasa była bardzo ciężka. Praktycznie nie było gdzie odpocząć, bo były albo górki, albo piasek. Ja preferuję bardziej biegi uliczne i płaskie trasy.
Artur przekroczył linię mety z czasem 39:35. Jako drugi wyścig ukończył Kamil Podolski (41:07). Na najniższym stopniu podium stanął natomiast Zbigniew Górczyński (42:00).
Najszybsza kobieta minęła linię mety z czasem 49:51. Podobnie jak
triumfator męskiej rywalizacji, Aneta Turalska również nieczęsto
startuje w biegach przełajowych. Drugą z pań, która przekroczyła linię
mety była Kamila Jeziorska (51:59). Jako trzecia bieg ukończyła
Agnieszka Tomaszewska (54:08).
Nie preferuję przełajów, biegam je mniej więcej raz w roku – zdradziła zwyciężczyni Biegu Kujawiaka – Jestem zadowolona z mojego wyniku i myślę, że pojawię się tu również za rok.
Na mecie na każdego biegacza czekał pamiątkowy medal. Najlepsi biegacze i biegaczki w kategorii open otrzymali dodatkowo puchary i nagrody finansowe w wysokości 300, 200 i 100 zł. Z pucharami i sadzonkami jodeł do domów wrócili zdobywcy miejsc I-III w poszczególnych kategoriach wiekowych.
Źródło: WKB Maratończyk