Finał play-off nie dla Anwilu, zagramy o brązowy medal
Czwarty mecz pomiędzy Anwilem a Rosą zakończył się zwycięstwem gości i tym samym to radomianie powalczą o złoty medal ze Stelmetem. W małym finale play-off Rottweilery zmierzą się z Czarnymi Słupsk. Pierwszy mecz, który zapoczątkuje walkę o brąz, zostanie rozegrany 29 maja.
Półfinał play-off okazał się dość pechowy dla Anwilu. Podstawowi gracze zmagali się z kontuzjami i chorobami. Fiodor Dmitriew - z anginą i gorączką na własną prośbę pojawił się na parkiecie we wtorek i czwartek, podobnie jak kontuzjowany Michał Chyliński. Dla Roberta Skibniewskiego sezon zakończył się w miniony wtorek, kiedy podczas meczu doznał poważnego urazu dłoni. Wtorkowy mecz "nam nie wyszedł" - mówił na konferencji prasowej trener Igor Milicić. W czwartek zobaczyliśmy zupełnie inną drużynę, która walczyła na parkiecie od pierwszej do ostatniej minuty. Rywale jednak okazali się lepsi i ostatecznie pokonali Anwil.
Anwil Włocławek - Rosa Radom 61:75 (17:25, 14:14, 14:11, 16:25) Stan rywalizacji do 3 zwycięstw: 1-3.
Anwil: Jelinek 16, Andjusić 11,Stelmach 11, Tomaszek 10, Bristol 4, Łączyński 4, Dmitriew 2, Diduszko 2
Rosa: Sokołowski 17, Jeszke 16, Zajcew 10, Thomas 9, Witka 9, Adams 6, Szymkiewicz 4, Bonarek 4
W trakcie pomeczowej konferencji prasowej trener Rosy skupił się przede wszystkim na przekazaniu gratulacji obu drużynom.
Gratuluję zawodnikom i trenerowi Anwilu bardzo udanego, choć jeszcze nieskończonego sezonu. Może z wyjątkiem tego trzeciego meczu, wszystkie pozostałe były bardzo zacięte i drużyna z Włocławka grała bardzo dobry basket. Gratuluję do powroty do najlepszej czwórki. Nie sposób oczywiście nie pogratulować mojej drużynie, jesteśmy w finale i jest to spełnienie naszych marzeń. Przed sezonem powiedziałem, że wierzę w ten zespół i że jesteśmy w stanie zagrać o złoty medal ze Stelmetem - powiedział Wojciech Kamiński, po czym przekazał podziękowania zawodnikom, sztabowi, sponsorom, działaczom i rodzinom.
Igor Milicić także rozpoczął od gratulacji - dla Rosy i swojej drużyny.
Wielkie gratulacje dla zespołu Rosy i historycznego sukcesu. Walczyli dzielnie, tak samo jak my, w każdym meczu. Mieliśmy dużo zawodników, którzy grali na własną odpowiedzialność i tu trzeba wymienić Barka Diduszkę, Michała Chylińskiego i Fiodora Dmietriewa. Pomagali ile się dało. Walczyliśmy. Teraz pozostaje nam grać o brązowy medal - podsumował trener Anwilu.
Pierwszy mecz z Energą Czarnymi Słupsk obędzie sie 29 maja w Hali Mistrzów. 1 czerwca rywalizacja przeniesie się do Słupska. Ewentualny trzeci mecz zaplanowano 4 czerwca we Włocławku.