Jeszcze miesiąc temu Paweł Leończyk grając dla King Wilków Morskich, rywalizował z Anwilem Włocławek w ćwierćfinale play-off Tauron Basket Ligi. W Szczecinie nie mógł pokazać pełni umiejętności kończąc sezon ze średnimi 8,8 punktu oraz 5,1 zbiórki na mecz.

Po sezonie w Szczecinie chciałem coś zmienić. Klub z Włocławka był bardzo konkretny w negocjacjach, a trener Igor Milicić przedstawił mi precyzyjny plan na temat mojej roli w kolejnym sezonie. Powiedział, że wiąże z moją osobą spore nadzieje i liczy, że będę ważnym elementem drużyny. I ja także na to bardzo liczę – powiedział najnowszy nabytek Anwilu.

W nachodzących rozgrywkach trener Milicić zamierza zbudować skład tak, aby akcenty w grze na obwodzie i pod koszem rozkładały się bardziej równomiernie. Stąd angaż Leończyka, który od lat (występował m.in. także w Enerdze Czarnych Słupsk, AZS Koszalin czy PGE Turowie Zgorzelec) jest czołowym skrzydłowym Tauron Basket Ligi.

Paweł to koszykarz, który idealnie pasuje do mojej wizji zespołu w nadchodzącym sezonie. Jest zawodnikiem, który może zagrać na pozycji numer cztery i pięć i na pewno wzmocni znacząco naszą strefę podkoszową. Znam go bardzo dobrze i wiem, że choć nie jest efektowny, to jednak bardzo efektywny – mówi trener Milicić.

Leończyk jest od niedawna także graczem reprezentacji Polski. Trener Mike Taylor docenił umiejętności zawodnika wysyłając mu w ostatnich tygodniach powołanie na zbliżające się zgrupowanie w Wałbrzychu.

Źródło: KK Włocławek