Konkurencja była bardzo trudna ponieważ aż 23 kraje wystawiły swoich najlepszych zawodników do tych zawodów. Mistrzostwa Europy w odróżnieniu od Mistrzostw Świata, które odbywają się w ciągu czterech dni, rozgrywane są w okresie dwudniowym co zmusza zawodników do rozegrania czterech morderczych wyścigów w ciągu całych zawodów. Przed Mistrzostwami Europy forma naszego zawodnika wskazywała i dawała cichą nadzieję, że zakwalifikuje się do finału A tych Mistrzostw (od 1 do 6 miejsca ). Niestety, stało się inaczej.

Już pierwszy wyścig kwalifikacyjny wskazywał, że będzie to bardzo trudne zadanie. W biegu tym Fabian Barański uplasował się na trzeciej pozycji, przegrywając z Belgiem i Austriakiem. Zwycięzca tego biegu kwalifikował się bezpośrednio do półfinału zaś pozostali zawodnicy musieli rozgrywać w popołudniowej sesji biegi repasażowe, z których dwóch najlepszych przechodziło do półfinału. To był trudny repasaż w którym obok słabszego zawodnika z Izraela, pozostali byli bardzo trudnymi przeciwnikami dla naszego zawodnika. Repasaż przebiegał pod dyktando reprezentanta Danii i Fabiana Barańskiego, którzy zakwalifikowali się do półfinału. 

W losowaniu półfinałów zabrakło naszemu zawodnikowi szczęścia, ponieważ trafił na bardzo mocnych przeciwników. Półfinał, który wygrał Holender przed Litwinem i Niemcem był o 8 sekund szybszy od drugiego półfinału. Wyżej wymienieni zawodnicy w późniejszym finale rozdzielili pomiędzy siebie miejsca medalowe. Fabian w niedzielę rozegrał finał B w którym walczono o miejsca od 7 do 12 tych mistrzostw. Bieg był bardzo wyrównany a nasz reprezentant przypłynął na trzeciej pozycji, ulegając zwycięzcy – Szwajcarowi 2 sekundy i 0.4 sekundy Chorwatowi.

Udział Fabiana Barańskiego, który zajął w najtrudniejszej konkurencji dziewiąte miejsce w Europie należy uznać za udany. Wszyscy przeciwnicy poza pierwszą trójką byli w zasięgu naszego zawodnika. O finale decydowało doświadczenie, dyspozycja w danej chwili i wspomnianego szczęścia, które w sporcie też jest ważne. W biegach zdecydowanie zabrakło doświadczenia. Był to pierwszy start międzynarodowy na skiffie Fabiana Barańskiego.

Zważywszy, że zawodnik nasz ma siedemnaście lat a cały finał A to zawodnicy o rok starsi, którzy wkrótce przechodzą do grupy młodzieżowej, daje duże nadzieje i perspektywy naszemu reprezentantowi na rok przyszły.