Mospin trzeci w Górskich Driftingowych Mistrzostwach Polski
fot. Agnieszka Springmann
Marcin Mospinek zajął trzecie miejsce podczas pierwszej edycji Górskich Driftingowych Mistrzostw Polski zorganizowanych w Kłodzku. W walce o najniższy stopień podium włocławianin reprezentujący Redux Team pewnie pokonał Adrianka Rudka.
Trasa krajowego czempionatu zlokalizowana została w centrum Kłodzka, otoczona starymi kamienicami, co nadawało niespotykany klimat tym zawodom. Ludzie, oprócz ustawionych przez organizatora klasycznych miejsc do obserwacji zmagań kierowców, kibicowali także w oknach i na balkonach okolicznych budynków. Licznie zebrani bardzo żywiołowo reagowali na przebieg zawodów i mistrzowskie przejazdy kierowców.
Trasa ustawiona przez sędziów i organizatorów była bardzo ciekawa i trudna. Wejście było szybkie, około 120km/h, potem przez większość trasy utrzymanie tej prędkości do zhamowania na rondzie – opowiada Marcin Mospinek - Była wymagająca, ale dawała dużo radochy i adrenaliny, rondo pozwalało na bliskie ataki w parach.
Do sobotnich kwalifikacji stanęło trzynastu kierowców, najlepsi w nich byli: Maciej Jarkiewicz (96,5 pkt.), Dawid Karkosik (93,5 pkt.) oraz włocławski drifter Marcin Mospinek (92,5 pkt.) i zapewnili sobie start w TOP8. Dalsze miejsca zajęli: Adrian Rudek, Jerzy Tecław, Tomek Olejnik, Piotr Kozłowski i jedyna kobieta w stawce Karolina Pilarczyk. W TOP8 Pilarczyk przegrała z Maciejem Jarkiewiczem, Dawid Karkosik wyeliminował Kozłowskiego, a Mospinek był lepszy od Tomka Olejnika. W kolejnej fazie zawodów Jarkiewicz poradził sobie z Rudkiem, a Marcin Mospinek przegrał "mały finał" z Karkosikiem. W walce o trzecie miejsce "Mospin" nie dał najmniejszych szans Adrianowi Rudkowi i zajął najniższy stopień kłodzkich zawodów. Bieg finałowy rozstrzygnął na swoją korzyść Dawid Karkosik i to on wywalczył tytuł Górskiego Mistrza Polski.
To był bardzo udany weekend. Świetnie zorganizowane zawody, mnóstwo kibiców na trasie i mega klimat – podsumowuje Marcin – Cieszę się, że mogłem tam być, tym bardziej, że znalazłem się na pudle. Dziękuję Redux Motorsport i Redux Team za wsparcie i za ogarnięcie auta po Nadarzynie, wygląda i jeździ jak nowe.