Dokładnie rok temu Jordan rozpoczął karierę zawodowego pięściarza podpisując kontrakt z grupą promotorską Fight Events. W 2016 stoczył cztery walki, a zadebiutował w lutym na gali „Power Punch” w Legionowie, gdzie efektownie skończył przed czasem Niemca Denisa Kronnemana
(czytaj więcej). Drugim przeciwnikiem wychowanka włocławskiego „Startu” był z kolei bardzo doświadczony i świetny technicznie Norbert Dąbrowski. Krwawa, emocjonująca i bardzo wyrównana walka zakończyła się remisem
(czytaj więcej), z którego pięściarze nie byli zadowoleni. Kolejnym zawodnikiem, który wyszedł do ringu z Kulińskim był reprezentant Łotwy Andrejs Pokumeiko. Jordan pokonał go niejednogłośnie na punkty - jeden z sędziów wytypował remis - zapisując na swoim koncie drugie zwycięstwo
(czytaj więcej). W ostatnim ubiegłorocznym starciu włocławianin na gali w Wieliczce bez najmniejszych problemów pokonał uznanego i doświadczonego Andrzeja Sołdrę, prawdopodobnie kończąc jego karierę
(czytaj więcej).
Tym razem promotorzy Jordana Kulińskiego znaleźli dla niego równego przeciwnika – Piotr Podłucki, reprezentujący Furybox Team, również całkiem niedawno wszedł w świat boksu zawodowego. Stoczył również cztery walki, również jest niepokonany i legitymuje się bilansem 4-0-0 (2 KO). Walkę zakontraktowano w umownym limicie do 78,5 kg, a jej zwycięzca otrzyma dziesięć tysięcy złotych. Przegrany niestety odejdzie z pustymi rękoma.
Jest mi bardzo miło, że Jordan przyjął taką ofertę walki o wszystko. Arab Parzęczewski, który odrzucił moją propozycję, nie ma tyle charakteru – mówi Piotrek Podłucki - Znam Jordana jako zawodnika, to dobry i solidny pięściarz, stoczymy na pewno dobrą walkę. A kto wygra? Zapraszamy do Żyrardowa 17 marca, będzie się działo.
Jordan - jak już zdążył nas przyzwyczaić - niespecjalnie interesuje się przeciwnikiem. Tradycyjnie wszystko zostawia swojemu sztabowi, a taktykę na walkę będzie tworzył po pierwszym gongu. Jego trener Łukasz Landowski ma już plan na walkę i powoli szykuje podopiecznego do marcowego starcia. Ten natomiast szlifuje kondycję przygotowując się do ośmiorundowego pojedynku.
Niespecjalnie interesuje się przeciwnikiem i jego formą – mówi Kuliński – Jeżeli moje przygotowania będą zrealizowane według planu to nie widzę innego rozwiązania tej walki jak moje zdecydowane zwycięstwo. Myślę, że będzie to dla mnie łatwe starcie, aczkolwiek nie ma mowy o jakimkolwiek lekceważeniu przeciwnika. Po prostu wejdę do ringu skoncentrowany i zrobię swoje.
Karierę Jordana Kulińskiego wspierają: Warbus, Lark, Zagórski Składy Węgla oraz firmy odzieżowe Brachole, PLNY, JWP i Serum Sklep. Medialnie pięściarz od zawsze jest wspierany przez Włocławski Portal Informacyjny www.wloclawek.info.pl.