Światowski, który już drugi sezon jeździ w klasie BMW E36, coraz lepiej radzi sobie na krajowym podwórku. Pod koniec czerwca był najlepszy w trzeciej rundzie Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross w Toruniu (czytaj więcej). Miniony weekend włocławianin spędził natomiast na torze w Słomczynie, gdzie również świetnie sobie poradził.  

Dla Łukasza udział w Mistrzostwach Okręgu Warszawskiego miały być typowo treningowym wyjazdem, kierowca chciał lepiej poznać tor w Słomczynie. Tam bowiem rozegrana zostanie piąta runda Mistrzostw Polski, gdzie reprezentant naszego miasta będzie walczył o punkty do klasyfikacji końcowej cyklu. Wszystkich rund jest sześc i po zakończeniu sezonu kasowana będzie jedna najsłabsza. Światowski w pierwszej eliminacji miał awarię silnika, więc ta runda zostanie mu odliczona. Na półmetku krajowego czempionatu jest szósty w generalce, a bez pechowej rundy zajmuje ex aequo trzecie miejsce z Piotrem Olszewskim.

Zaczęło się pechowo awarią układu zapłonowego i auto nie jechało na 100%. Druga kwalifikacja poszła już lepiej, ale uderzyłem w skarpę tylnym kołem i auto nie prowadziło się najlepiej, strasznie przeszkadzał kurz w części szutrowej - relacjonuje Łukasz Światowski -  Jestem przyzwyczajony do takich warunków ale tym, razem widoczność była zerowa i trzeba było jechać na pamięć. Start z ostatniego pola do finału postanowiłem rozegrać podobnie do tego z ostatnich zawodów. Czyli szybki joker i trzymanie tempa. Wystarczyło to na trzecie miejsce, co biorąc pod uwagę wszystkie przygody i moje tempo uważam za sukces.

Następny start Łukasza pod koniec sierpnia w Słomczynie podczas piątej rundy Oponeo Mistrzostw Polski Rallycross.

[email protected]