Mistrzostwa Polski: Złote medale włocławskich wioślarzy
fot. Włocławskie Towarzystwo Wioślarskie
Doskonale spisali się reprezentanci Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego podczas Mistrzostw Polski juniorów, które w weekend odbywały się na torze regatowym pod Mysią Wieżą w Kruszwicy. Nasi zgarnęli trzy medale - dwa złote i srebrny.
Od piątkowych wyścigów eliminacyjnych nasi zawodnicy pokazali swoją siłę. Brązowy medalista Mistrzostw Europy w jedynkach juniorów Fabian Barański
(czytaj więcej), już po pierwszych 500 metrach znokautował rywali i w dalszym dystansie tylko kontrolował wyścig, szanując siły. Podobnie drugi skiffista WTW Tomasz Budzyński, który zwyciężył w swoim biegu. Sobotnie półfinały nasi zawodnicy przeszli gładko.
Fabian Barański zwyciężył a Tomasz Budzyński zajął premiowaną
awansem trzecią pozycję.
Eliminacje w czwórkach podwójnych, to zażarta walka o każdy metr dystansu pomiędzy LOTTO Bydgostia a naszą załogą płynącą w zestawieniu: Fabian Barański, Tomasz Budzyński, Grzegorz Ziółkowski i Bartosz Jarzembowski. Nasi zawodnicy wyrobili sobie od startu nieznaczną przewagę, której nie oddali już do mety, wygrywając wejście do finału o 0,2 sekundy.
Niedzielny finał skiffów to kolejny popis reprezentantów WTW, którzy stanęli na dwóch najwyższych stopniach podium. Fabian Barański został Mistrzem Polski Juniorów, broniąc zeszłoroczny tytuł, a Tomasz Budzyński został wicemistrzem. Taki wyczyn w najbardziej prestiżowej wioślarskiej konkurencji jaką są skiffy, nie wydarzył się w 131 letniej historii Włocławskiego Towarzystwa Wioślarskiego jeszcze nigdy. W rankingu klubowym Fabian Barański zbliża się do przedwojennych gwiazd klubu - dwójki Wiktor Szelągowski–Henryk Grabowski. Przypomnijmy, że ta dwójka to medaliści Mistrzostw Europy z 1929 i 1932 roku.
Rywalizację na Mistrzostwach Polski włocławianie, szkoleni przez trenera Krzysztofa Gabryelewicza, kończyli rozgrywką w finale czwórek podwójnych. Rywalizacja potoczyła się identycznie jak w piątkowych eliminacjach. Ponownie walka pomiędzy naszymi zawodnikami a czwórką LOTTO rozgrywała się o każdy metr dystansu. Pozostali uczestnicy tego emocjonującego finału byli tylko tłem dla tych dwóch zespołów. Ponownie losy tego wyścigu ważyły się do ostatniego metra i ponownie nieznaczne zwycięstwo naszej osady, która wywalczyła drugi złoty medal na tych zawodach.
[email protected]