Lepiej rozpoczęli gospodarze, ale Anwil bardzo szybko uspokoił sytuację i po trójce Kamila Łączyńskiego zdobył przewagę. Później świetny był Michał Nowakowski - dzięki niemu goście prowadzili już sześcioma punktami. Zielonogórzanie potrafili odrobić część strat, ale to ich rywale wygrywali po 10 minutach 24:21. Drugą kwartę ekipa z Włocławka rozpoczęła od serii 7:0, ale ekipa trenera Andreja Urlepa błyskawicznie odrabiała straty i po akcji Vladimira Dragicevicia zbliżyła się na punkt. Dopiero jednak później - dzięki zagraniu 3+1 Jamesa Florence’a - mistrzowie wyszli na prowadzenie. Ostatecznie po pierwszej połowie było 45:41.
Na początku trzeciej kwarty ponownie wszystko się zmieniało - po trójce Nowakowskiego przewagę znowu zyskiwała drużyna trenera Igora Milicicia. W końcówce tej części meczu lepiej spisywali się gospodarze - po zagraniu Florence’a prowadzili nawet siedmioma punktami. Po 30 minutach było 68:63. Czwarta kwarta była bardzo wyrównana, a goście znowu się zbliżyli. Stelmet Enea kontrolował jednak sytuację, bo ważne trójki trafiał Gecevicius, a świetny fragment rozegrał Hrycaniuk. W samej końcówce trójkę z faulem trafił Airington, a następnie Anwil wyrwał piłkę rywalom, a Kamil Łączyński doprowadził do remisu i dogrywki!
Dodatkowe pięć minut włocławianie rozpoczęli od sześciu punktów z rzędu, a to na chwilę ustawiło rywalizację. Niesamowity był jednak Florence, który wyprowadzał swoją drużynę na prowadzenie. Ostatecznie mistrzowie wygrali 107:104 i prowadzą 2-1 w serii półfinałowej.
Stelmet Enea BC Zielona Góra – Anwil Włocławek 107:104 (21:24, 24:17, 23:22, 22:27, d: 17:14)
Stelmet: Florence 34, Savović 19, Dragicević 17, Gecevicius 12, Zamojski 10, Koszarek 6, Hrycaniuk 4, Matczak 4, Murić 1
Anwil: Almeida 23, Sobin 18, Hosley 16, Airington 14, Nowakowski 13, Łączyński 9, Zyskowski 5, Leończyk 3, Wojciechowski 3
Źródło: Polska Liga Koszykówki