Od 15 września we włoskim Lidi di Jesolo trwają kickbokserskie Mistrzostwa Świata kadetów i juniorów w formule kick light. W składzie reprezentacji narodowej, która poleciała tam walczyć o medale znalazło się dwoje reprezentantów AMSW – Amelia Cymerman i Jan Kuczmaja. Młodzi fighterzy solidnie przygotowali się do startu na światowym czempionacie. Poza codziennymi zajęciami z trenerem Tobjaszem przebywali na zgrupowaniu kadry kadetów starszych w Opocznie oraz brali udział w licznych seminariach
(czytaj więcej). Amelia dobrze rozpoczęła udział w imprezie, w walce z Anastasiya Budai z Białorusi nie pozwoliła rywalce na zbyt wiele i zakończyła starcie przed czasem w drugiej rundzie. Kolejną rywalką była reprezentantka gospodarzy Noemi Esposito. Amelia wygrała pierwszą rundę, ale w drugiej Włoszka sześciokrotnie faulowała. Sędziowie jednak nie gwizdali jej przewinień i to ona zwyciężyła. Amelia zajęła piąte miejsce, a Noemi wywalczyła później mistrzostwo świata. Jan Kuczmaja w walce z Maximem Taraskimem z Estonii prowadził w pierwszej rundzie, niestety doznał kontuzji – naderwanie mięśnia dwugłowego łydki – która uniemożliwiła mu dalszą rywalizację. Ostatecznie zawodnik AMSW został sklasyfikowany na dziewiątym miejscu.
Moi podopieczni świetnie się zaprezentowali na mistrzostwach świata, ale jest duży niedosyt. Przede wszystkim dlatego, że Amelia przegrała walkę o medal z sędziami. Cóż, taki też czasami bywa sport – mówi Daniel Tobjasz, trener AMSW – Janek odniósł wielki sukces, gdyż zaledwie po dziesięciu miesiącach treningu znalazł się w kadrze i pojechał na MŚ. Wracamy na salę, trenujemy dalej i nie poddajemy się. Przed nami następne imprezy, mamy jeszcze dużo do zrobienia.
Po krótkim odpoczynku zawodnicy Akademii Mieszanych Sztuk Walki rozpoczną przygotowania do kolejnych tegorocznych startów. W drugi weekend października wezmą udział w Mistrzostwach Europy wschodniej IBK Kyokushin w Brzozowie.
[email protected]