Po pierwszym gwizdku, rzut sędziowski wygrali goście i za sprawą Damiena Argretta zdobyli pierwsze punkty w meczu. W odpowiedzi punkty z akcji 2+1 zdobył Miller, który otrzymał asystę od kapitana włocławian Andrzeja Pluty. Chwile później ponownie punkty z akcji zdobywa Paul Miller, a wracając po zdobytym koszu zalicza przechwyt, po którym kończący akcję Łukasz Koszarek wyprowadza gospodarzy na prowadzenie 7:6. Po tych akcjach drużyna Górnika Wałbrzych doszła do głosu, odrabiając szybko straty i ponownie wyszli na prowadzenie 7:10. W czwartej minucie meczu celny rzut za 3pkt oddał Andrzej Pluta, który jak się później okazało otworzył "strzelecki konkurs za 3pkt". W końcówce pierwszej kwarty po stronie Anwilu celnymi rzutami zza linii 6,25m popisali się: A.Pluta 2x3pkt. (razem 3x3 w tej kwarcie), Ł.Koszarek 1x3pkt. i B.Wołoszyn 1x3pkt. W drużynie Górnika natomiast: T.Zabłocki 2x3pkt. Ostatecznie po widowiskowej końcówce "Rottwailery" prowadziły 24:18.
Druga kwarta zaczęła się od mocnego uderzenia Łukasza Koszarka rzutem za 3pkt. i akcją za dwa. Chwilę później przechwyt i dwie celne akcje dołożył kapitan Anwilu i po 3min drugiej kwarty włocławianie prowadzili już 15 punktami (33:18) Niemoc gości przerwał Tomasz Zabłocki. Po czasie wziętym na żądanie przez Jerzego Chudeusza, na parkiecie Anwilu można było zobaczyć rezerwy włocławian. Ostatnie punkty w tej części gry zdobył Adam Waczyński i po 20min gospodarze prowadzili 40:32.
Trzecia odsłona pokazała jak obie drużyny potrafią grać nieskutecznie w ataku. Zarówno gospodarze jak i goście popełniali straty w ataku i błędy 24sekund. W drużynie Anwilu w tej kwarcie najskuteczniejszym zawodnikiem był Michał Gabiński, który zdobył 5pkt. Akcje Anwilu były ładne, pokazywały jak gospodarze potrafią rozrzucić obronę, jednak brakowało w nich przysłowiowej "kropki nad i" zakończonej punktami.
Początek czwartej kwarty nie przyniósł zmian w grze. Po prawie czterech minutach gry zawodnikom udało się zdobyć po dwa punkty dla swoich drużyn. Prawdziwa gra zaczęła się na trzy minuty przed zakończeniem spotkania, kiedy to Ousmane Barro wykorzystał dwa rzuty osobiste, zmniejszając straty gości do czterech punktów (58:54). Od tego momentu trener Górnika przeprowadzał co chwilę zmiany w składzie, szukając optymalnego zestawienia. Przy stanie 60:55 biegnący na kosz Stipe Modrić zostaje faulowany, wykorzystuje tylko pierwszy rzut wolny. W rewanżu po drugiej stronie boiska przewinienia dopuszcza się Paul Miller i na minutę do końca spotkania Anwil Włocławek prowadził 61:57. Zapowiadało to bardzo nerwową końcówkę tak jak w pierwszym meczu. Na szczęście dla Anwilu rzut za 3pkt Tomasza Zabłocki na 40sekund przed końcem nie znalazł drogi do kosza. Przy stanie 62:58 klasę swoją pokazał Andrzej Pluta, który celnie rzucił za trzy punkty, a na 17sekund do syreny końcowej zanotował przechwyt i biegnąc sam do kosza zdobył ostanie dwa punkty w meczu. Ostatecznie Anwil Włocławek pokonał Victorię Górnik Wałbrzych 67:58
Anwil Włocławek – Victoria Górnik Wałbrzych 67:58 (24:18, 16:14, 11:13, 16:13)Anwil: Miller 14, Koszarek 12, Boylan 2, Pluta 21, Wołoszyn 7, Gabiński 5, Brkić 2, Modrić 4, Michalski 0, Janiak 0.
Victoria Górnik: Zabłocki 11, Józefowicz 7, Carr 11, Barro 11, Bierwagen 0, Argrett 9, Steven 0, Waczyński 6, Ercegović 3.