Wielki przekręt w Bydgoszczy
W meczu decydującym o fotelu lidera tabeli ligi wojewódzkiej, trampkarze Lidera/Anwis Włocławek przegrali w Bydgoszczy z tamtejszym Zawiszą 2:0.
Od pierwszych minut spotkania to podopieczni Andrzeja Żegockiego byli dominującą stroną na boisku. W 17 minucie sędzia tego spotkania nie uznał prawidłowo zdobytej przez Kamila Pawlickiego bramki. Od tego momentu arbiter spotkania w każdej swojej decyzji faworyzował słabszych gospodarzy. W 31 minucie kontuzji (złamanie ręki) nabawił się Kacper Czerwiński. Sędzia swoimi decyzjami co chwilę wyprowadzał z równowagi zawodników Lidera co skutkowało karami minutowymi a w tym samym czasie zawodnikom gospodarzy pozwalał na wszystko.
W drugiej połowie nie podyktował 2 ewidentnych rzutów karnych a w sytuacji sam na sam odgwizdał pozycję spaloną. Trzema czerwonymi kartkami ukarani zostali zawodnicy Lidera/Anwis: Sadowski, Gołębiewski, Maćkiewicz. - Dawno nie widziałem tak stronniczo prowadzonych zawodów przez sędziego - powiedział po spotkaniu trener Andrzej Żegocki - Uważam że swoimi decyzjami wypaczył wynik spotkania. Szkoda że tak ma wyglądać walka o mistrzostwo województwa.
Zawisza Bydgoszcz – UKS Lider/Anwis Włocławek 2:0 (0:0)
Lider: Szczepańczyk (Hadaś), Czerwiński (Niklewicz), Szczupakowski (Krzemiński), Maćkiewicz, Kleczkowski, Kuropatwiński, Grube (Gołębiewski), Pawlicki, Sadowski, Czaplicki Rutkowski, Źródło: lider.wloclawek.pl