Pierwsze minuty spotkania należały do Łukasza Koszarka, który najpierw trafił "trójkę", a następnie wejściem pod kosz zdobył dwa punkty i dał prowadzenie 5:1. W obronie dobrze spisywał się Ian Boylan, który zbierał piłki i podwajał w obronie zawodników gości. W drużynie Polpharmy natomiast, znakomicie na parkiet wprowadził się Wojciech Żurawski akcją za dwa punkty i blokiem na Marko Brkić’u. Łukasz Koszarek pomimo asystującego Eda Scotta perfekcyjnie rozgrywał piłkę, co skutkowało asystami i pewnymi punktami kolegów z drużyny. W ostatnich dwóch minutach tej części spotkania goście podkręcili tempo gry i zmniejszyli stratę do Anwilu (18:15). Ostatnie słowo w tej kwarcie „powiedział” Łukasz Koszarek, który rzucił „trójkę” i dał sześciopunktowe prowadzenie 21:15.
Początek drugiej kwarty to skuteczna gra gości, która spowodowała, że starogardzianie szybko odrobili pięć punktów. Chwilowe rozluźnienie w Anwilu rzutem za trzy przełamali Ian Boylan i Michał Gabiński. Skuteczna gra włocławian w ataku i dobra obrona wymuszająca błędy osłabionej drużyny Polpharmy przyczyniły się do uzyskania piętnastopunktowej przewagi 39:24. W tym czasie słabo na boisku w drużynie gości spisywał się Mujo Tuljković, który nie mógł przełamać złej passy rzutowej. W ostatniej akcji tej kwarty, Tommy Adams przechwycił podanie Couryney’a Eldridge’a i na pięć sekund do końcowej syreny podał piłkę do biegnącego Andrzeja Pluty, który zdobył trzy punkty. Po 20 minutach gry włocławianie prowadzili 48:29.
Trzecie dziesięć minut dobrze rozpoczął Mujo Tuljković trafiając dwie „trójki”. Kolejne minuty poza zrywem Mujo nie przyniosły zmian. Anwil w dalszym ciągu kontrolował przebieg gry utrzymując dwudziestopunktową przewagę. Podopieczni Mariusza Karola próbowali jeszcze zmniejszyć dystans do gospodarzy, jednak na każdą skuteczną akcję gości, włocławianie odpowiadali tym samym. Na około dwie minuty do końca trzeciej części gry, dzięki dwóm celnym akcjom Michała Gabińskiego (3+2) „Rottweilery” prowadziły 72:46. Wynik rzutami osobistymi ustalił Andrzej Pluta po ówczesnym niesportowym przewinieniu Jacka Sulowskiego.
Czwarta kwarta rozpoczęła się dwójkową akcją Coleman-Eldridge. Chwilę później biegnącego Erica Colemana na faul ofensywny próbował "złapać" Andrzej Pluta. Niestety sędzia odgwizdał faul kapitana Anwilu i ten zmuszony był opuścić boisko za pięć fauli. Zdenerwowany tą sytuacją Eldridge zaczął gestykulować w kierunku sędziego, a przechodzący obok tego, drugi sędzia Marek Ćmikiewicz pokazał faul techniczny czarnoskórego zawodnika Polpharmy (5 faul). W dalszej części tej kwarty gra była wyrównana. Obie drużyny grały kosz za kosz. Spokojni swojej wygranej włocławianie grali na luzie i do końca spotkania nie oddawali parkietu gościom. Ostatecznie Anwil Włocławek w drugim spotkaniu play-off pewnie pokonał osłabioną brakiem Hicksa i Barkley`a drużynę ze Starogardu Gdańskiego.
Anwil Włocławek - Polpharma Starogard Gdański 91:65 (21:15, 27:14, 26:20, 17:16)Anwil: Miller 19, Pluta 17, Boylan 12, Koszarek 11, Wołoszyn 10, Brkić 8, Gabiński 8, Paravinja 4, Adams 2, Michalski 0.
Polpharma: Coleman 16, Tuljković 12, Eldridge 10, Kowalczuk 6, Scott 6, Żurawski 4, Sulowski 3, J. Drewa 2, M. Drewa 0.