Pijany dróżnik na Hutniczej

Do policyjnego aresztu trafił dróżnik przejazdu kolejowego z Włocławka. Gdy zatrzymali go policjanci alkotest wykazał w jego organizmie ponad 2,3 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu zastaną przedstawione mu zarzuty.

W niedzielę około godziny 22:20 dyżurny Policji we Włocławku został poinformowany, że przejazd kolejowy na ul. Hutniczej jest częściowo otwarty, a oświetlenie zapala się i gaśnie z dużą większą częstotliwością niż zazwyczaj. Mężczyzna, który podał tę informację jeszcze przed przybyciem mundurowych wszedł do budynku, w którym siedział dróżnik, aby sprawdzić, czy nic złego nie stało się pracownikowi kolei. Mężczyźnie nic nie dolegało, ale jego zachowanie wskazywało, że może być pod wpływem alkoholu. Przypuszczenia okazały się słuszne, bowiem policyjny alkotest wykazał u 48-latka ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie. Trafił on do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostaną przedstawione mu zarzuty.

14:01, 25 października 2010

16 komentarzy
+ skomentuj

As

Alkohol , jest pan usprawiedliwiony. To na pewno sprawka Doktora Plamy....Niech z b

1 1
odpowiedz
ID:23198

anty

- ta oranżada jest bez bę... ekhm, bez bąbelków.
- to alkohol! największa trucizna!

1 1
odpowiedz
ID:23202

szmidt

i o krok od tragedii.

1 1
odpowiedz
ID:23204

dziki kraj

zamknac wszystkie monopolowe w polsce !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

1 1
odpowiedz
ID:23205

dzonny_killer

na pewno przyjechał do pracy prosto z... Filipin :)))

1 1
odpowiedz
ID:23218

trzeżwy jak świnia

eee 2,3 promila i zaraz pijany bez przesady.

1 1
odpowiedz
ID:23225

Mr.BetterKnow

Ciekawe ile dostanie.
Za spowodowanie takiego zagrożenia powinien stanąć przed sądem za zachowanie nieodpowiedzialne i mogące spowodować śmierć utratę zdrowia i cierpienie wielu ludzi.

Według mnie powinno się zwerbować niezależnych kontrolerów ze społeczeństwa którzy robili by naloty na instytucje publiczne,państwowe i inne gdzie stan trzeźwości może mieć bardzo daleko idące skutki.

Weźmy pod uwagę taki teoretyczny przykład:
"MINUTA"
Godzina 14:20 ulicą hutniczą jedzie autobus szkolny z dziećmi do szkoły nr 22 z ulicy Toruńskiej w stronę promiennej.W tym samym czasie pociąg jedzie z 30 wagonami amoniaku w stronę Anwilu.Kierowca Autobusu widząc że przejazd jest otwarty wjeżdża na podjazd nie widząc pociągu gdyż z naprzeciwka przejeżdżają inni pewni siebie i dróżnika kierowcy zasłaniając tory w kierunku Dworca głównego.W tym samym czasie gazy żołądkowe budzą dróżnika który zauważa straszną sytuacje i w akcie alkoholowej paniki zamyka przejazd blokując autobus pomiędzy szlabanami a sam ucieka w stronę Wisły.Nadjeżdżający pociąg mając tak duże obciążenie nie ma szans zatrzymać się przed przejazdem.Jednak konduktor włącza hamulce ostatni raz żegna się z Bogiem i sekundę przed uderzeniem zamyka oczy myśląc.......Ku....a Dlaczego!!!!! jednocześnie tracąc chwile przed śmiercią zrozumienie dla życia.Chwilę póżniej Kabina pociągu przedziera karoserie autobusu zabijając i masakrując dzieci i kierowce w autobusie,około 100 metrów dalej autobus który został rozdarty jak papierowy model wpada pod kabinę pociągu wybijając go z torów.Pociąg traci stabilność wykoleja się uderzając w stojący obok torów transformator.Na chwilę cichnie hałas pękający szyb giętych blach i rozdzieranych części.Słychać tylko ciche jęki rannych które cichną wraz z wydostawaniem się amoniaku.Słychać tylko ostatnie słowo gdy dziecko z autobusu pyta nieżywej już nauczycielki.Proszę pani.....dla...cze..go.......
Jest godzina 14:21
Biegnący dróżnik nie dobiegł do Toruńskiej gdy usłyszał kolejny huk.Iskra z transformatorów zapaliła paliwo z autobusu.Wydzielający się Amoniak zaczął się na dobre wydzielać gdy w tym samym czasie z okolicznych szkół zaczynają wybiegać ucieszone końcem lekcji dzieci....uśmiechały się dalej bo przecież dlaczego coś miało by im zepsuć dzień............



Wyobrażacie sobie co by było przez kogoś alkoholizm?Wizja ta jest bardzo realna w naszych okolicznościach.
Może nie było by już Zazamcza....ale byłby jeden wielki cmentarz w ziemi i w pamięci.

I co z tego że wszyscy pracują i pilnują swojej dupy.

To byłby koniec dla wielu czy tak planowali czy nie.

Pamiętajcie to nie science-fiction.
Nie ma pecha,nie ma szczęścia i przypadku.
Jest logika.
Wszyscy razem jesteśmy odpowiedzialni za to co się dzieje.
Jeśli widzisz że coś jest nie tak to twoim obowiązkiem jest to zmieniać.To jest właśnie odpowiedzialność za człowieczeństwo.


Dziękuje Panu który zauważył i zgłosił tą sytuację w imieniu swoim i nie tylko.
Być może uratował więcej niż myśli.

1 1
odpowiedz
ID:23227

dzonny_killer

Masz chłopie fatalistyczną wyobraźnię... niestety wygląda na to, że nawet całkiem realistyczną. Takich ludzi, jak ten pijany dróżnik, powinno się przymusowo leczyć i to drastycznie.

1 1
odpowiedz
ID:23230

rysiek---

o godz 22.30 w niedziele zadne dzieci ze szkoly by tam nie byly.poza tym zaden kierowca nie moze-jesli ma odobine rozsadku- wjechac na przejazd bez wczesniejszego sprawdzenia co jest na torach.wiec te swoje bajki opowiadaj w swoim kolku AA a nie nam.

1 1
odpowiedz
ID:23231

Stefan Jurek

Tylko jedna nieścisłość Amoniak wyjeżdża z Anwilu nie odwrotnie.Anwil go produkuje i wysyła odbiorcy

1 1
odpowiedz
ID:23232

anonim1

I to powinien być przykład dla wszystkich kierowców, aby rozglądali się przed wjazdem na każdy przejazd, nawet strzeżony, bo nie wiadomo kto i w jakim stanie nim steruje.

1 1
odpowiedz
ID:23239

MARCIN

Witam ludzie którzy przechodzą obok dziwnego zdarzenia czy nietypowej sytuacji najczęściej przechodzą obojętnie myśląc o sobie a nie myśląc o tym co ich otacza nie myślą co może się stać. A czy ja też miałem przejść obojętnie w niedziele ? myślałem wtedy inaczej niż nie którzy widząc to co się działo te rogatki do połowy opuszczone te światła tych ludzi co przejeżdzali przez przejazd bez zatrzymania nie patrząc czy pociąg nie nadjeżdza LUDZIE myślcie o życiu, gdzie sie uczyliście jeździć czy już każdy w pogoni zapomina o życiu, o zasadach??????? Wszedłem tam z myślą o tym dróżniku czy coś mu się nie stało czy jego życie nie jest zagrożone nie przyszło mi do głowy, że jest pod wpływem alkoholu a jednak był i co by się stało jak by nie było reakcji. Ludzie a jak by na przejazd wjechał samochód z dziećmi albo jakiś autobus a nadjechałby pociąg tragedia by była a z dwadzieścia minut później jechał pociąg i Dziękuje Policji i Straży Miejskiej za szybką reakcje i blokade przejazdu na miejscu. Funkcjonariusze, którzy byli na miejscu wiedzieli co robić i są dobrze przygotowani do tego co robią oby takich funkcjonariuszy Policji i Straży Miejskiej było więcej we Włocławku to możemy czuć się bezpiecznie a myśle , że każdy będąc na moim miejscu by zrobil to samo. Ludzie patrzcie co dzieje się wokół was i nie bądźcie obojętni.

1 1
odpowiedz
ID:23242

Wiem

Wersja Zbonika: Winny jest zapewne Pałucki bo ta budka jest na terenie miasta!!!!!

1 1
odpowiedz
ID:23243

loa

;Marcinie; uratowałes wielu ludzi a moze i moje DZIĘKI,

1 1
odpowiedz
ID:23246

fachowiec

ty poeta konduktor niejezdzi w towarowych pociagach co woza amoniaki. to jak konduktor moze wcisnac hamulec..

1 1
odpowiedz
ID:23252

Mr.BetterKnow

A Pan Panie Rysiu co tak się zbulwersował tylko teoretyczną opowieścią?Zabolało że tak mogło być.Czy może to Pana znajomy dróżnik?

Proszę o czytanie ze zrozumieniem

Szkoda że niektórzy próbują zrobić kupę z takich dyskusji.

Niektórzy nie rozumieją że ten tekst nie miał być o amoniaku ani o tym że dzieci wychodzą o 14 ze szkoły ani o tym z której strony jedzie pociąg z Anwilu.
Chodziło o to by przybliżyć jak łatwo może dojść do tragedii i to nie z wypadku przypadku czy kary boskiej jak to niektórzy lubią sądzić.Jeśli Pan Marcin nie był by tak odpowiedzialny i nie podjął działania to być może na drugi dzień nie było by tak "szczęśliwie" a zamiast dyskusji był by tylko żal i smutek.

Ludzie pokroju Pana Rysia z komentarzy będą mówić dalej że przecież nic się nie stało bo przecież nikogo nie było pociągi tam prawie nie jeżdżą itp.......A prawda jest taka że pociągi potrafią się zderzyć czołowo chociaż niby to nie możliwe.A życie pokazuje że mogą.

Panie Rysiu więc niech Pan nie marnuje czasu na komentowanie bajek tylko wejdzie sobie na G(ó)gle i wpisze wypadek po alkoholu,albo tragedia po libacji...i zobaczy ile takich bajek napisała rzeczywistość.

Jeszcze raz dzięki Marcin za normalność.
I pozdrowienia dla tych co zrozumieli sedno dyskusji

1 1
odpowiedz
ID:23266


Znam i akceptuję regulamin portalu

Włocławianie piszą

Polityka

Pogrzeb praw kobiet. Protest przed biurem poselskim PiS

Protesty na ulicach polskich miast, to konsekwencje wyroku Trybunału Konstytucyjnego,..

Radni PiS o wnioskach do budżetu miasta na 2021 rok

28 września radni Prawa i Sprawiedliwości zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Radni Lewicy apelują do biskupa A. Wiesława Meringa

Dziś pod Pałacem Biskupim radni Lewicy zorganizowali konferencję prasową, podczas..

Prezydent Włocławka:"Dyskutujmy, ale nie obrażajmy się”

Dzisiaj w ratuszu odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Włocławka..

Wybory 2020. Wyniki PKW z ponad 99 procent obwodów

W niedzielę 12 lipca odbyła się druga tura wyborów prezydenckich. Największe..

Dziennikarstwo obywatelskie

Drażliwy temat reparacji a opcja berlińska

Nowoczesna i Platforma Obywatelska dość histerycznie oskarża szeregowego posła..

Rewitalizacja Starego Miasta

Stała się ostatnio modna rewitalizacja we Włocławku. Temat niewątpliwie ciekawy...

Koszykówka dla najmłodszych

Poniedziałek, pogoda nie rozpieszcza, pod Halą Mistrzów typowy dla meczowego dnia..

Pomóż Martynce stanąć na nóżki

Martynka ma 4,5 roku, urodziła się z bardzo rzadką wadą genetyczną - zespołem..

Polska moich marzeń cz.6

Nadszedł kres moich marzeń. Kampania wyborcza czyli niecodzienny festiwal obietnic,..

WOLNE MEDIA