Rozmiar ma znaczenie,czyli elegancja dla wysokich
Nie jest łatwo być wysokim. Wiedzą o tym nie tylko kobiety pragnące modnie się ubrać. W przeciągu ostatnich 35 lat średni wzrost polskich mężczyzn zwiększył się o ponad 7 cm. W skali stulecia to prawie 12 cm. Jednak branża odzieżowa zdaje się nie nadążać za statystykami.
Dzisiejsi 20-latkowie są już wyżsi od swoich rodziców, ich wzrost oscyluje granicach 180 cm, przy czym nadal rosną. Niestety zakup choćby dobrze skrojonego garnituru zaczyna wtedy zakrawać na wyzwanie. - Przychodzi do nas dużo bardzo wysokich Panów, narzekając na nieadekwatną rozmiarówkę sieciowych sklepów - mówi stylista butiku Concierge. - Ubieramy Panów do 195cm, i powiem szczerze, jest takich klientów dość sporo - dodaje.
Tą zależność zauważyli już dawno producenci z Niemiec, rozszerzając asortyment zarówno odzieży, jak i obuwia. Ma to całkiem spore uzasadnienie - wg. badań statystycznych wzrost społeczeństwa rośnie proporcjonalnie do dobrobytu. W ciągu ostatniego stulecia urośli nawet Japończycy, i to o prawie 11 cm. Najwyżsi zaś są Duńczycy i Holendrzy. Polacy nie pozostają w tyle. Wg. badań przeprowadzonych przez T. Bielickiego, najszybciej rosną właśnie młodzi mężczyźni. Szczególnie ci z dużych miast i dobrze wykształconych rodzin, co jest wnioskiem dość zaskakującym. Zmieniają się także proporcje sylwetki. Mimo nagłośnionej epidemii otyłości XXI wieku, standardowa męska sylwetka jest dziś szczuplejsza niż przed laty. To wynik postępu technologicznego i przejścia od prac fizycznych do umysłowych.
Mówi się, że wysocy mają łatwiej w życiu. Kobiety wolą wysokich mężczyzn, wyborcy chętniej głosują na wysokich polityków. Mężczyzna o słusznym wzroście uchodzi za odważniejszego, bardziej męskiego, budzi prestiż i zaufanie. I wszystko jest w porządku, do momentu gdy trzeba się dobrze ubrać. Panom o słusznym wzroście zostaje wtedy szycie na miarę, lub ubogie w asortyment sklepy dla „niewymiarowych”. To niezbyt zachęcająca opcja.
Póki co, Panowie muszą się zdać na nieliczne miejsca, które rozumieją zmieniające się potrzeby. Nadzieje budzi też inicjatywa Instytutu Włókiennictwa w Łodzi – za pomocą specjalnego programu komputerowego postanowił przebadać Polaków, w celu stworzenia nowej skali rozmiarowej. Adekwatnej do zmian, jakie zaszły w parametrach sylwetki ludzkiej na przestrzeni ostatnich dekad. Skala projektu jest dość duża, więc na efekty przyjdzie poczekać jeszcze kilka lat.