Punktem kulminacyjnym diecezjalno-powiatowych dożynek była msza święta, którą we włocławskiej katedrze odprawił Nuncjusz Apostolski w Polsce, Jego Ekscelencja ks. arcybiskup Celestino Migliore. Następnie uczestnicy święta w barwnym korowodzie przemaszerowali na Stary Rynek, by wziąć udział w obrzędach dożynkowych. - Pragnę wyrazić swoją wdzięczność i uznanie dla polskiej wsi i polskiego rolnictwa. To wy, drodzy rolnicy, zawsze byliście pierwszymi żywicielami naszego narodu. Zawsze należy pamiętać o waszej ciężkiej pracy i domagać się tego, zawód rolnika przynosił godziwe wynagrodzenie i stwarzał właściwe warunki dla nich samych i ich rodzin – mówił Stanisław Budzyński, przewodniczący Rady Powiatu we Włocławku. - Chciałbym aby przysłowie związane z legendarnym Piastem - „Chłop potęgą jest i basta” - nie traciło znaczenia.

O to, jak polscy rolnicy prezentują się na tle ich kolegów z Unii Europejskiej zapytaliśmy posła PiS Łukasza Zbonikowskiego i Franciszka Złotnikiewicza z PSL. Ten pierwszy uważa, że nasi rolnicy przede wszystkim otrzymują mniejsze dopłaty. - Ale to tylko bardzo dobrze świadczy o nich, że przy znacznie mniejszym dofinansowaniu, są w stanie utrzymywać się na tym wspólnym rynku. Produkują, żywią Polskę i Europę, płacą podatki i trzeba im za to podziękować. Polska żywność jest bardzo ceniona w Unii i to jest nasz najlepszy towar eksportowy. Życzę rolnikom przede wszystkim szacunku i tego, by każdy docenił ich ciężką pracą, by nie było – powiem kolokwialnie – szczucia miasta na wieś, bo na takim działaniu nikt nie korzysta.

Podziw dla rolniczej pracy wyraził także Złotnikiewicz. - Są dobrze przygotowani od strony technologicznej. Od 2004 roku czyli wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, płynie szeroki strumień pieniędzy na polską wieś, tę kujawską również. Bez tych dopłat bezpośrednich rolnicy nie poradziliby sobie. Dożynki natomiast są doskonałą okazją, by podziękować im za tę trudną pracę. Pochylmy czoło, kiedy rano siadamy do stołu, bierzemy kromkę chleba do ręki i pomyślmy z wdzięcznością o mieszkańcach wsi, którzy nam ten chleb dostarczają.

Po oficjalnym przemówieniu przewodniczący Rady Powiatu zachęcił, by powrocie do domów uczcić święto polską wódką, polskim chlebem, kiełbasą z krajowego mięsa i rodzimym ogórkiem – smacznym i bezpiecznym do spożycia. Zanim jednak uroczystości dożynkowe zakończyły się, można było obejrzeć występy ludowych zespołów, podziwiać wieńce dożynkowe i odwiedzić stoiska z regionalnymi potrawami.