17 marca odbyła się pierwsza tura wyborów szefa lokalnych struktur PiS w okręgu toruńsko-włoclawskim. Pierwsza, bo okazało się, że podczas zjazdu zostały zaobserwowane pewne nieprawidłowości. Kilkanaście osób nieuprawnionych pobrało karty do głosowania, co ewidentnie wypaczyło wynik wyborów. Obyło się posiedzenie komitetu politycznego, który zajął się wniesionymi uwagami. Zgodnie z naszym statutem, podczas kolejnych zjazdów, jest tylko jeden kandydat wskazany przez prezesa partii – wyjaśniał wówczas portalowi wloclawek.info.pl poseł Łukasz Zbonikowski zapewniając jednocześnie, że między nim a Girzyńskim nie było żadnej rywalizacji. Nie mogło jej być. Ja byłem odpowiedzialny za wyłapywanie pewnych nieprawidłowości.

Kolejny zjazd Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości, na wniosek prezesa, zwołał na 28 lipca. Tym razem Jarosław Kaczyński wskazał, że kandydatem na szefa PiS okręgu nr 5 ma być Łukasz Zbonikowski. Aby wygrać, musi uzyskać poparcie większość głosów spośród 500 osób uprawnionych do głosowania.

Nadzór nad prawidłowym przebiegiem zjazdu z ramienia Komitetu Politycznego PiS sprawować będzie Krzysztof Jurgiel.