Do napadu doszło wczoraj  około godziny 20.30 w Ciechocinku na ulicy Spółdzielczej.

Sprawcy wykorzystali fakt, że kobieta przechodziła sama między blokami. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jeden z mężczyzn stał na „czatach”, drugi natomiast miał kierować samochodem. Pozostała dwójka zaatakowała bezbronną kobietę. Przewrócili ją, zagrozili śmiercią, po czym okradli. Przerażonej 78-latce wyrwali torebkę i uciekli.

Powiadomieni o zdarzeniu policjanci natychmiast przystąpili do działania. Ustalili, że sprawcy mogą poruszać się niebieską astrą. Zaledwie po kilkunastu minutach funkcjonariusze zauważyli opisany samochód. W środku siedziało dwóch mężczyzn. Chwilę po tym, na jednej z ulic miasta, mundurowi zatrzymali kolejną dwójkę. Wszyscy (w wieku 18 i 19l.) trafili do policyjnego aresztu, gdzie spędzili noc. Za rozbój grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.

Policjanci odzyskali torebkę, którą ukradli napastnicy. Sprawcy chcąc zatrzeć ślady wyrzucili torebkę do Wisły, nie pomyśleli jednak, że na rzece są kry.