Działacze PiS za odwołaniem prezydenta
W błysku fleszy i pod czujnym okiem kamer lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości złożyli swoje podpisy poparcia w sprawie przeprowadzenia referendum, podczas którego mieszkańcy Włocławka zadecydowaliby o dalszych losach Andrzeja Pałuckiego. Podobnie jak grupa inicjatywna, są pewni, że w listopadzie dojdzie do głosowania w tej sprawie.
Od dzisiaj rozpoczęła się akcja zbierania podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącym odwołania ze stanowiska prezydenta miasta. Pod adresem gospodarza Włocławka ponownie padło wiele krytycznych uwag.
To wyjątkowo szkodliwy i niegospodarny menadżer miasta, którego efekty w liczbach i statystykach są porażające mówił poseł Łukasz Zbonikowski.
Pod wnioskiem podpisał się poseł Zbonikowski, szef klubu radnych Jarosław Chmielewski i radni Stanisław Krzemieniewski, Dariusz Jaworski oraz nieobecna na konferencji Joanna Borowiak. Działacze PiS są pewni, że grupa inicjatywna zdoła zebrać wymaganą ilość podpisów.
Będziemy je zbierać w biurze PiS, w mieście pojawią się wolontariusze, postaramy się także o uruchomienie punktów we wszystkich dzielnicach miasta wyjaśniał Jarosław Chmielewski.
Sam poseł nie chciał jednoznacznie powiedzieć, czy w przypadku odwołania Andrzeja Pałuckiego i ewentualnych wcześniejszych wyborów, będzie kandydował na stanowisko prezydenta.
W partii jest wiele osób, które są przygotowane do rządzenia miastem, ja także. W tej chwili nie ma decyzji, kto z nas wziąłby udział w przedterminowych wyborach stwierdził Łukasz Zbonikowski.