Sprawa dotyczy wydarzeń, które miały miejsce pod koniec grudnia 2011 roku. Działacze PiS, wśród których był także poseł Łukasz Zbonikowski, brali udział w oficjalnym spotkaniu. Potem goście przenieśli się do zajazdu "Złota Rybka" pod Rypinem. Nazajutrz okazało się, że jeden z pokojów został zdemolowany, a ktoś użył gaśnicy proszkowej. Sprawę opisał lokalny tygodnik, wskazując, że sprawcą zniszczeń jest poseł Zbonikowski. Parlamentarzysta już od dnia ukazania się artykułu informował, że zamieszczone informacje są nieprawdziwe i wielokrotnie zwracał się do redakcji o sprostowanie zamieszczonej tam nieprawdy. Tygodnik konsekwentnie odmawiał, więc Zbonikowski oddał sprawę do sądu.
5 marca Sąd Okręgowy we Włocławku oddalił powództwo Łukasza Zbonikowskiego, który domagał się przeprosin za naruszenie jego dóbr osobistych i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Zdaniem sądu w chwili opublikowania pierwszego artykułu, czyli 5 stycznia 2012 roku, autorka i redaktor naczelny czasopisma mieli uzasadnione podstawy, żeby uznać, że opublikowane informacje są prawdziwe. Poseł zapowiedział odwołanie.
Przeczytaj24 lipca Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że Redakcja "Ekstra Rypin" musi w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia orzeczenia zamieścić na pierwszej stronie swojego pisma przeprosiny wobec posła i sprostowanie nieprawdziwych informacji, jakoby poseł był organizatorem spotkania w restauracji Złota Rybka i używał gaśnicy. Wyrok jest prawomocny.