Krewki pirat drogowy
W piątkowy wieczór na al. Popiełuszki Opel Vectra zajechał drogę Fiatowi Punto, który rzekomo wcześniej nieprawidłowo włączył się do ruchu.
Zdenerwowany kierowca opla podbiegł do fiata, a gdy siedzący w środku mężczyzna nie otworzył mu drzwi, ani okna ten uderzył pięścią w dach, a później stłukł przednią szybę. Po czym wrócił do vectry i odjechał. Jadący za nim pokrzywdzony telefonicznie poinformował o całym zdarzeniu Policę. Na ul. Okrężnej mundurowi usiłowali zatrzymać do kontroli wskazanego w zawiadomieniu opla, a gdy ten pojechał dalej łamiąc wszelkie przepisy ruchu drogowego, podjęli za nim pościg. Uciekający kierowca nie reagował na dawane mu przez policjantów sygnały świetlne i dźwiękowe.
W rezultacie na ul. Kapitulnej uciekający stracił panowanie nad pojazdem, wypadł z drogi i uderzył w stojące na poboczu drzewo. Jak się okazało 37-letni kierowca nie jechał sam, w aucie podróżowały z nim jeszcze dwie kobiety i trójka dzieci. Sprawca był pijany, badanie alkotestem wykazało u niego 1,55 promila alkoholu w organizmie. Nietrzeźwa była także siedząca na przednim siedzeniu 32-letnia pasażerka, miała 1,44 promila. Oboje trafili do aresztu. Pozostałym pasażerom udzielono pomocy lekarskiej, po czym dzieciaki zostały przekazane pod opiekę rodzinie.
Za swoje czyny sprawca usłyszał już zarzuty. Za najcięższy z nich tj. zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy w myśl art. 288 § 1 grozi nawet do 5 lat więzienia. Prowadzący sprawę policjanci i nadzorujący ją prokurator będą wnioskowali jutro do sądu o zastosowanie wobec zatrzymanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Źródło: KWP Bydgoszcz