Koszt referendum to 160 tys. złotych
Referendum o przedterminowe odwołanie prezydenta miasta odbędzie się 27 października. Na zorganizowanie głosowania ratusz musi wyłożyć około 160 tysięcy złotych. Urząd głowi się nad tym, komu/czemu je zabrać, żeby referendum sfinansować.
Postanowieniem Jolanty Górskiej, komisarza wyborczego, referendum o odwołanie Andrzeja Pałuckiego odbędzie się 27 października. Do 27 września prezydent miasta poda informację o numerach i granicach obwodów głosowania oraz o siedzibach Obwodowych Komisji do Spraw Referendum, w tym o siedzibie komisji właściwej dla głosowania korespondencyjnego i o lokalach dostosowanych do potrzeb osób niepełnosprawnych. O procedurach referendalnych pisaliśmy tutaj
Wiemy także, jakie są szacunkowe koszty przeprowadzenia referendum. Miasto musi za nie zapłacić około 160 tysięcy złotych, które nie zostały uwzględnione w tegorocznym budżecie.
Ta kwota obejmuje przygotowanie lokali wyborczych, obsługi informatycznej, zakup niezbędnych artykułów do przeprowadzenia referendum czy opłatę diet członków komisji wyjaśnia Monika Budzeniusz, szefowa Wydziału Komunikacji Społecznej i Promocji UM.
Skąd ratusz pozyska środki finansowe? Wydział Finansów musi przeanalizować, z jakich inwestycji należ zrezygnować, aby pokryć koszty referendum i dzisiaj trudno je jeszcze wskazać.
Być może uszczuplone zostaną środki na oświatę, pomoc społeczną lub zrezygnujemy ze sfinansowania remontu jakiejś drogi mówi Budzeniusz.