Spółka zawiesza kilkadziesiąt kursów
Od 1 września spółka Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy zawiesza kilkadziesiąt kursów autobusów. Najwięcej – w powiecie włocławskim i brodnickim. Istnieją realne obawy, że kolejne osoby stracą pracę.
Spółka Kujawsko-Pomorski Transport Samochodowy powstała w wyniku połączenia czterech spółek komunikacji samochodowej we Włocławku, Inowrocławiu, Brodnicy i Lipnie. Działa od kwietnia 2012 roku i miała uzdrowić finanse przewoźnika. Tak się jednak nie stało i spółka szuka kolejnych rozwiązań.
Dzisiaj wiadomo, że będą one niekorzystne dla pasażerów autobusów podmiejskich. Jak podaje zarząd spółki, od 1 września „zawieszone zostaje z przyczyn ekonomicznych” wykonywanie ponad 50 kursów w powiecie włocławskim. Kłopoty z dojazdem do szkoły, pracy czy urzędu będą mieli między innymi mieszkańcy Fabianek, Zadusznik i Bobrownik.
Czy zawieszenie kursów przełoży się na zwolnienia? Wojciech Jaranowski uważa, że tak i twierdzi, że pracę straciło lub w najbliższym czasie straci około 50 osób. Radny sejmiku mówi także, że obniżono pensje mechanikom samochodowym, a stan taboru jest katastrofalny. Podczas sesji sejmiku zaapelował do marszałka województwa o doinwestowanie spółki przynajmniej do czasu możliwości skorzystania ze środków z nowej perspektywy unijnej.
Pomysł spółki, aby gminy partycypowały w kosztach utrzymania nierentownych linii, jest nierealny, bo gminy mają zamknięty tegoroczny budżet. A sytuacja spółki jest dramatyczna mówił Wojciech Jaranowski podczas spotkania z mediami.